Sa gdzies napisy do tego?

Chyba nie ja oglądam w oryginale

jest na e f i l m y . t v

Jesteś już po seansie, bo nie wiem, czy się zabierać? Oceny i opis zachęcają, zdecydowanie.

Jeśli mogę, to ja polecam. Zwłaszcza tym osobom, które lubią latynoskie thrillery w stylu ,,Cara Occulta", ,,Trup"

Hmm. Waham się. Brzmi dobrze. Ok, skoro polecasz ;)

Film świetny - skończyłem właśnie oglądać!

właśnie oglądam, jestem na 20 minucie intryga fajna ale ......


SPOILER!!!

aż musiałem zatrzymać film i wejść bo to jakaś kpina fabularna jest podczas tego wypadku co oni k*urwa wykombinowali to jakiś żart jest. Zamiast po prostu udawać że dopiero co przyjechali i widzą auto i to nie ich sprawa nie muszą zostawać i czekać na policje (bo wtedy romans się wyda) tylko po prostu pojechać dalej, nie są winnymi, nie są świadkami, nie mają w tym przypadku absolutnie żadnego związku z całym zajściem to oni ku*wa intryga, udawanki, chowanie ciała do bagażnika, pozbywanie się zwłok .... no proszę was - to jakaś kpina z widza.

SPOILER !!!!

ok, już widze zepsuło im się auto ale to nie zmienia faktu że absurd goni absurd. Kobieta mogła po prosru wyjść z auto i schować się w lesie a po 15 minutach wyjść jakby była na spacerze grzybach, łapała stopa albo cokolwiek - po prostu nie widze aż takiego problemu żeby trzeba było chować zwłoki do bagażnika i jechać pozbyć się ciała !!!! no prosze was to jakiś kosmiczny absurd jest. Zamiast udziału w kolizji z którego nic by nie było to gość jedzie ze zwłokami w bagażniku zatopić auto w jeziorze !!!! nosz ku*wa dajcie spokój. do tego akcja z telefonem jak dzwonili do synai dialog:
-słyszałaś telefon?
-nie
Jakiś absurd!!!

I żeby nie było że się czepiam, przed chwilą oglądałem film z wielkim potworem biegającym po mieście w którym było pełno nielogiczności i błędów ale tam się nie czepiam bo nie miały one większego znaczenia ale tutaj jest zawiązanie akcji całego filmu oparte na takiej głupocie że aż w oczy kłuje. Dajcie spokój

Nie ułatwiłeś mi decyzji, czy oglądać, czy nie, ha, ha ;)

Zgadzam się, tą samą uwagę miałem podczas oglądania. Po co te kombinowania? Stłuczka w górach, jeleń na drodze, brak świadków? Co najwyżej mandat ryzykowali. A jak chcieli ukryć romans, to Laura mogła iść do lasu, dojść do najbliższej wioski i jakimś PKS-em wrócić

Ty oglądasz filmy uważnie i ze zrozumieniem? Czy tylko szukasz absurdów? Chyba to drugie, bo nie zwróciłeś uwagi, że akcja "tu i teraz" dzieje się w apartamencie Davida, który z Panią adwokat ustala strategię przesłuchania. Scena wypadku i to jak się po niej zachowują to jest retrospekcja, a dokładniej jego wersja wydarzeń.

przecież to zrozumiałe. udziału w stłuczce? przecież to wypadek ze skutkiem śmiertelnym. gość ma przechlapane - oskarżenie, proces (nawet jak go uniewinnią) a jest w środku zamykania interesu życia, w dodatku nawet jakby Laura się schowała to jak wytłumaczy żonie, że okłamywał ją, że jest w Paryżu a był gdzieś na jakimś zadupiu? myślisz, że jak powie, że był sam to mu żona uwierzy? akurat facet miał motywy, żeby chować ciało - zresztą obejrzyj do końca to będzie bardziej zrozumiałe. co do akcji z telefonem to rzeczywiście kicha, ale końcówka filmu trochę usprawiedliwia i wyjaśnia takie zachowanie. w mojej opinii film naprawdę bardzo dobry.

nie no ogólnie film jest przyzwoity. Jednak zawiązanie całej akcji mocno kuleje. Postaw się w sytuacji gościa. Co wybierasz:

- wypadek ze skutkiem śmiertelnym(proszę cie to nie zniszczy mu życia takie rzeczy się dzieją i to absolutnie nic nie komplikuje obojętnie jakie stanowisko piastujesz) oraz kłamstwo żony(cokolwiek może wymyśleć-że go szantażowali że cokolwiek albo nawet że ją okłamał dla jej dobra)

- czy wybierasz schowanie zwłok do bagażnika, jechanie kradzionym autem z ryzykiem że przecież może cie zatrzymać policje i idziesz siedzieć za ZABÓJSTWO - 25 LAT i utopienie auto z ciałem w jeziorze.

Proszę cie nie wypisuj głupot bo to było najgłupsze zawiązanie akcji jakie widziałem w życiu a mam ocenionych ponad 1000 filmów (a widziałem pewnie z pięć razy tyle) . ZAWIĄZANIE AKCJI W TYM FILMIE JEST BARDZIEJ ABSURDALNE OD JAKICHŚ TRANSFORMERSÓW, SZYBKICH I WŚCIEKŁYCH I FILMÓW TEGO POKROJU

a obejrzałeś film do końca? motywy jego postępowania się wyjaśniają bo miłym gościem to on nie był. jak ja bym postąpił to inna bajka, bo ja mam inne priorytety i nie musiałbym się zastanawiać co ukrywać. jakie zabójstwo? nawet jakby go policja zatrzymała to wciąż wypadek + teraz ukrywanie zwłok (jak wiesz chłopak wciąż żył). ale nie mamy co dyskutować jeżeli moje wyrażenie swojego zdania nazywasz wypisywaniem głupot a twoją argumentacja jest ilość ocenianych filmów i porównywanie tego filmu do transformersów lub szybkich i wściekłych

Początek naprawdę jest kretyński. Aż przerwałam oglądanie/nie zdzierżyłam już po tej akcji z telefonem. / Dlatego tu jestem, żeby się upewnić, czy na pewno to dobry film. Trzeba być mocno upośledzonym psychicznie wyrolem, żeby w takiej sytuacji nie upewnić się na milion procent, czy ofiara wypadku żyje. Ale Wasze opinie są takie, że to dobry film. Zatem kontynuuję

wtrącę się: tak jak napisałam wyżej,jeśli nikt z was nigdy nie znalazł się w podobnym bagnie lub nawet nie doświadczyliście zwykłego wypadku samochodowego to nie powinniście oceniać tego filmu. już pominąwszy jego romans itd. człowiek w takiej sytuacji doznaje ogromnego szoku i stresu,trzeźwe myślenie się wyłącza. trzeba się uspokoić,dojść do siebie i wtedy wszystko poskładać o ile ma się czas... nie zapominajmy,że ktoś ich widział,więc jakiś tam świadek był. nie wiedzieli kto to,skąd czy zna samochód itd. kombinować i robić sobie alibi to można po fakcie. pewnie gdyby był sam zadzwoniłby do kogo trzeba i byłoby po sprawie,ale był z kochanką która widać miała na niego wpływ

przekombinowali trochę to fakt,ale ty patrzysz na to jako widz zza szklanego ekranu i dla ciebie ich reakcja jest irracjonalna, bo ty siedząc wygodnie na kanapie dokładnie wiedziałbyś co zrobić. natomiast gdy role się odwracają i to ty znajdujesz się w takim bagnie już tak kolorowo nie jest. milioner z kochanką,który ma wiele do stracenia. no i w każdej chwili może ktoś nadjechać...fajnie oceniać jak się nigdy nie przeżyło takiej akcji. kiedyś miałam wypadek samochodowy (bez żadnych ofiar:) i uwierz mi myślenie się wtedy wyłącza...

Miałem taką sytaucje jak ci w filmie więc się nie wymądrzaj. Jak mówie tak jest

Ty oglądasz filmy uważnie i ze zrozumieniem? Czy tylko szukasz absurdów? Chyba to drugie, bo nie zwróciłeś uwagi, że akcja "tu i teraz" dzieje się w apartamencie Davida, który z Panią adwokat ustala strategię przesłuchania. Scena wypadku i to jak się po niej zachowują to jest retrospekcja, a dokładniej jego wersja wydarzeń.

niesamowita gra na emocjach i napięcie sprawia, że nawet te niedociągnięcia w fabule się gdzieś zacierają. podczas seansu aż sama czułam straszny niepokój... fajny film!

Zgadzam się . Kpina. Nikt normalny tak nie reaguje. A oni nie byli ani zwyrodnialcami, ani patolami

Nie wierzę jak czytam posty tych co się czepiają zachowania Adriana i Laury po wypadku. Idioci myślący jednowymiarowo, nie rozumiejący, że to jest tylko jego wersja wydarzeń, a akcją rzeczywistą filmu jest rozmowa Adriana z Pania Adwokat. Zbyt skomplikowany film dla was, oglądajcie Batmana i Robina

No dobra. Zakończenie usprawiedliwia ten grubymi nićmi szyty początek. Gdyby jednak ktoś lepiej to przemyślał, poprawiły pewne istotne szczegóły /przede wszystkim telefon dzwoniący na kanapie, np. mogłaby go wyłączyć szybko, a rodzice znaleźliby go po jej odjeździe /