No niestety, film którego wydarzenia toczą się bez celu, gdzie o nic nie chodzi i nic z niczego nie wynika a dialogi w ogóle nie napędzają akcji do przodu musi być nudny.

Odpowiedz mi na pytanie czego oczekiwałaś po tym filmie przed obejrzeniem go? Wiesz to nie jest film dla każdego pokusiłbym się o stwierdzenie, że Cronenberg robi sproletaryzowane kino artystyczne mimo to dalej jest tu pewien element artyzmu. Film ten jest opowieścią o nowoczesnym kapitalizmie i o ludziach, którzy go tworzą. Te monologi wygłaszane pomiędzy poszczególnymi osobami dramatu puste i zimne jak dzisiejszy kapitalizm. Pattinson jest fajnym odzwierciedleniem tego kapitalizmu przystojny zimny i pusty. Ba każda z postaci jaka tu gra jest personifikacją.

Personifikacją czego?

Tak tak mój błąd chciałem edytować, ale się nie da. Oczywiście chodziło mi o to że każda z tych postaci jest alegorią.