Ogólnie uwielbiam dokumenty, w których posługują się materiałami z lat 70 - 80 - 90. Jednak tutaj jest jasne przesłanie: Afroamerykanie dobrzy, rząd i biali ludzie - źli.
Na początku padają informacje, że większość kupców to murzyni i latynosi, a pod koniec dokumenty dziwią się, że większość osób odsiadujących wyrok to murzyni, a nie biali.
Kobieta chlipie nad tym, że 6 razy trafiała do więźnia i nigdy jej się nie pytali czy ma problem z prawem, tylko z alkoholem i narkotykami - jak śmieli ją tak szufladkować?!
Mają pretensje, że skoro udowodniono, że crack nie szkodzi dzieciom w łonach matki, to bezpodstawnie je posądzali o ćpanie w ciąży.
Osoby udzielające setek, to głównie Afroamerykanie. Są też ludzie biali, ale głównie pełnią rolę dziennikarzy albo 'uprzywilejowanej' grupy. Nie ma żadnego ex-ćpuna, który byłby biały.
Ogólnie polecam obejrzeć, bo jest ciekawy, jednak nie jest obiektywny. Jasnym przekazem jest, że dilerzy którzy odsiedzieli wyrok, matki-ćpunki które straciły dzieci, są tam przedstawione jako ofiary systemu.