myslicie ze to koniec stallone w tej serii ? po ostatniej walce byla symboliczna scena przypominajaca troche ta z rockyego 6, czyli tzw zejscie ze sceny.
Sly nie ma już pomysłu na Rockyego. Wygasil jego świat. Nie ma Pauliego, Adrian. Jest spełniony jako trener i bokser. W czesci drugiej wałkowal temat syna oraz miał problem z latarnią. Mając takie dylematy faktycznie lepiej by było jakby z serii zniknął. Niech sobie tam będzie w formie cameo już, wnuka nianczy, z synemtego mieszka niz tak sie snujenie bez celu.