Niestety mogłem się tego spodziewać, zważywszy na mało pochlebne recenzje i komentarze. Ale cóż, dla fanów Kritów - pozycja mimo wszystko obowiązkowa.
Najbardziej brakowało mi tutaj samych Crittersów, bo widzimy je naprawdę sporadycznie. A i jeszcze - spłycenie humoru do całkowitego minimum również mi nie przypadło.
Od fantastycznej drugiej części, dzielą ten film lata świetlne ;)
Moja ocena: 4+/10
P.S. Wie ktoś może coś na temat piątej części "Critters"? W nowoczesnej oprawie oraz z powrotem świetnego humoru, film mógłby być naprawdę niezły...