Jedynka to ideal, innowacja, pomysł, film niepowtarzalny wszystko było dla mnie takie prawdziwe, nic na siłę (chociaż wiem, że bodźcem był stary Cube, wręcz amatorski film, wyświetlany i nagrany przeze mnie przypadkowo w TV) a jednak w dwójce zakończenie typu "Z Archiwum X", rząd jakaś organizcja. Całośc była wymyślona niby przekombinowana, chociaż w jedynce był Cube w dwójce Hybercube więc coś sie dzieje (nie jest tak źle), ale dwójeczka to poprostu film fajny, nie fajny kogoś zaskoczy to nie to co Cube, ale cieszę się gdyż z posród tylu fimów mogę załączyc Cube'a 2 i oglądnąc końcówkę, która mnie się podobała i chociażby dlatego poświecam ten post. Hypercube to osobna sprawa, dla mnie istnieje tylko Cube, ale obejrzec wszystko można. Nie łącze ani jednej części, nie traktuję tego jako coś wspólnego. Jak zawsze dla mnie liczą się wrażenia i nie jest źle. Z przyjemnością obejrzałem i nawet działą to na mnie (hehe cokolwiek to dla Was znaczy). Jest ok.