Jak można było nakręcić takie ch*jostwo!? Pierwsza część była świetna, "Cube 2" to po prostu kał!
A co wg Ciebie tu takiego głupiego bo pisać tak bez konkretnych argumentów to czysta prowokacja. Może gra aktorska nie grzeszy poziomem ale to nie świadczy, że jest głupi. Więc?
Z tym ch*jostwem to przesadziłem, ale skoro chcesz, to podam swoje argumenty:
- pseudonaukowy bełkot (którego pewnie nawet reżyser nie rozumie)
- brak jakiejkolwiek logiki
- dziwne zachowanie postaci w filmie
- głupiutki, naciągany scenariusz
- debilna końcówka (widać, że nie mieli pomysłu)
- ...i jak napisałeś - gra aktorska
"Jedynkę" cenię przede wszystkim za wiarygodnych bohaterów, klimat i oryginalny pomysł. Tutaj tego wszystkiego brakuje, bo "Cube 2" wykorzystuje tylko sam pomysł a reszta to już fantazja twórców.
Trudno tu mówić o logice bo wg mnie już same gadanie o hiperszcześcianie to bujda więc traktujmy to jako film ale nie jako rzeczywistość. Ja niestety obejrzałam tylko 2 i 3, i mam wrażenie, choć może mylne, że 1 jest podobna do 3 - taka jakaś hmm... brudna? Kojarzy mi się z Piłą?Chodzi tylko o flaki i krew ( wywnioskowałam ze zdjęć, jednak wiem, że muszę to zobaczyć). Wiem, wiem, głupie to ale 2 jest jakaś przejrzysta, czułam, że to jakiś inny wymiar, coś nieziemskiego. Moża to ta wszechobecna biel...To mnie w nim zachwyciło aczkolwiek ma wiele wad.
W żadnym wypadku nie porównywał bym części pierwszej do "Piły", nie ta liga. W "jedynce" występują niekiedy drastyczne sceny, ale stwierdzenie "flaki i krew" to duża przesada. Film posiada mroczny, klaustrofobiczny klimat. Sześcian nie jest tam przedstawiony jako jakaś "magiczna" bryła, tylko pełna różnego rodzaju zabójczych pułapek "maszyna". Naprawdę polecam!
ok obejrzałam właśnie 1 i niech 2 się chowa, a 3 to obraza tego dzieła. Jest naprawdę boska. A myslałam, że to absurd porównać Piłe do Cube ale widziałam chyba ze 20 podobnych opinii, ciekawe...bo ja po obejrzeniu 1 zmieniam swoje zdanie i porównanie ich to faktycznie głupota.
9/10 ode mnie.
jedynka jest spoko a to jesst jakies nieporozumienie. Pierwsza część jest realna a dróga to jakaś bzdura.
No cóż trochę delikatnie mówiąc pogmatwane. Ale jakby trochę poczytać o tych fizycznych, na wasze "bzdetach" to nie jest to takie głupie. Ja po tym filmie zadałem sobie pytanie. "Jesli z fizyką tak jest po części choćby?" To niezły musi być ten ktoś kto to by skumał :D film dla wielu głupi, ale wg mnie ciekawy, coś innego. Po za tym kilka razy naprawdę się ubawiłem.
tez sie musze zgodzic jedynka swietna dwojka bezsensu, naciagniete i nie ma tego klimatu co jedynka . Jedynka ma to cos tutaj jest jakies dziwne przenoszenie w czasie ktore jest totalna bzdura i (chyba SPOILER) jeszcze ta scena jak ta para uprawiajaca seks sie nagle zestarzala i tak sobie latala w przestrzeni pomieszczenia bezsensu
ty jesteś bez sensu; weszli do pokoju z szybkim upływem czasu to i sie szybko zestazeli w stosunku do pokoju obok; slyszalas o teorii wzglednosci laluniu?
A mnie się ta część podobała. 4-wymiarowy sześcian jest rozwinięciem koncepcji 3-wymiarowego z jedynki. Czterowymiarowa przestrzeń, dylatacja czasu, zmienne pole grawitacyjne, to bardzo dobre pomysły, nadające filmowi niezwykły surrealizm. Takie filmy lubię, zakręcone jak stado bawołów.
Czytając Wasze komentarze dochodzę do wniosku, że w szkole średniej powinno być więcej fizyki i matematyki teoretycznej. To co było przedstawione w filmie to nie bzdury tylko prawdziwe teorie, nad którymi głowią się fizycy. Jednak to tylko teorie, nie można stworzyć czterowymiarowych przedmiotów. Nie ma tu żadnych pseudonaukowych bzdur. Ba, nawet wzory dla takiej figury nie są jakąś wyższą matematyką (na przykład objętość teseraktu to a do potęgi czwartej). Jeśli ktoś z Was idzie na studia (fizyka, matematyka, informatyka) to zetknie się z teseraktem jeszcze nie raz na algebrze liniowej. I na przyszłość radzę najpierw coś poczytać na dany temat zanim napiszecie cokolwiek w Internecie. Gra aktorska? Oczywiście, że słaba, tak samo jak sam pomysł na bohaterów. Zakończenie oczywiście naciągane, słabe. Pomysł dobry, chociaż natknąłem się na kilka nieścisłości.