znam życie i w realu nie ma szczęśliwych zakończeń,a znając takie filmy na koniec pewnie ten cudowny chłopiec znajdzie dziewczynę i setki kumpli.Znam podobnych ludzi i wiem,że poza nimi samymi nikt się nimi nie interesuje,sami muszą dbać o siebie,a najgorzej mieli w czasach młodzieńczych lat,bo życie to nie film.Mam kumpla który ma pewne problemy i zawsze odczuwa wrażenie mając teraz z 28 lat,że ludzie są dla niego dla pieniędzy,a nie dla niego.Tacy ludzie potrzebują przede wszystkim prawdziwych przyjaciół i stabilnego zajęcia,by mogli czuć się potrzebni.Filmy nie są potrzebne jest potrzebne zmiana podejścia dla ludzi,którzy w życiu nie mieli tyle szczęścia co reszta i trochę tolerancji,bo współczesny świat nie napawa optynizmem dlatego nie polecam tej produkcji jak się mylę to mnie poprawcie.A fundacje społeczne są na pokaz,by Ci bogaci poczuli się lepiej.