PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=316925}
5,5 149
ocen
5,5 10 1 149
Cutting Moments
powrót do forum filmu Cutting Moments

Cutting Moments. 8/10

ocenił(a) film na 8

Recenzja będąca powrotem do przeszłości. "Cutting Moments" (1997), mroczny horror krótkometrażowy Douglasa Bucka miałem okazję po raz pierwszy oglądać na sali kinowej w ramach festiwalu Horror Fiesta, który odbył się w listopadzie 2004 roku w Warszawie. Wówczas funkcjonowała witryna internetowa Danse Macabre, którą współtworzyłem wraz z grupką znajomych, entuzjastów horroru. "Cutting Moments" obejrzałem wraz dwoma innymi krótkimi metrażami Douglasa Bucka "Home" (1998) i "Prologue" (2003). No i ten przejmujący obraz został ze mną na długie lata.

To film przesycony depresyjną atmosferą i mroczną melancholią - coś a la "The Reflecting Skin" (1990) Phillipa Ridleya. Posępna opowiastka o dysfunkcjonalnej rodzinie, w której nie ma już czułości, miłości, ciepła. W zamian otrzymujemy wyalienowanie, pedofilię, masochistyczne samookaleczenie gąbką i nożyczkami będące desperackim krzykiem o uwagę oraz obsceniczne morderstwo. Nie mam żadnych zarzutów co do wykonania scen gore w "Cutting Moments" czy do aktorstwa trzech głównych postaci. Ujęła mnie też aura dławiącego smutku obecna w dysfunkcjonalnym debiucie Bucka.

Tytułem dygresji w latach 2000-01 oglądałem po raz pierwszy ekstremalne filmy krótkometrażowe takie jak dwie pierwsze części serii "Guinea Pig", czyli "Devil's Experiment" i "Flowers of Flesh and Blood" (oba z 1985 roku) oraz nekro-horror Nacho Cerdy "Aftermath" z 1994 roku. Musiałem nieźle natrudzić się, by zdobyć te filmy na kasetach video. Obecnie z ogromną łatwością można znaleźć "Aftermath" czy całą serię "Guinea Pig" na Youtube. Najbardziej ekstremalne filmy gore są w zasadzie w zasięgu każdego, kto chciałby je obejrzeć. Straciły ten specyficzny posmak tajemnicy. No cóż, tak bywa.

khanate

Sam się czasem zastanawiam jak to jest że YouTube nie usuwa takich filmów. Sam przecierałem oczy gdy znalazłem na YouTube pełną wersję filmu " Melancholie der Engel." Taki porypany film dostępny dla każdego to szok. Zgadzam się z tobą że kiedyś filmy na VHS miały ten urok zakazanego owocu. Pamiętam jak prosiłem tatę żeby w dzieciństwie pożyczył mi jakiś horror facio w wypożyczalni dał mu "Oblicza Śmierci" myśląc że to jakiś lekki horrorek a ja jak to zobaczyłem to mi szczena opadła. :-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones