Dziwny film, próbujący na siłę wmówić nam pewną filozofię. Produkcja ta pewnie znajdzie
aplauz u specyficznej grupie odbiorców. Dla mnie nie jest ani dobry ani zły, jest po prostu
średni.
Jestem tego samego zdania.Lubię absurdalny humor ale ten film jakoś nie przypadł mi do gustu i był momentami nudny.
Po obejrzeniu "Tajne przez poufne" - spodziewałem się że ten film będzie na tym samym poziomie, ale niestety tak nie było... Szczerze to film jest średni, gdyby nie kilka śmiesznych momentów - byłby żałosny.....
Właśnie szykuje się do obejrzenie tego filmu ale Twój komentarz mnie trochę zmartwił. Chyba nie jest ten film aż tak zły jak "Tajne przez poufne"?
Zależy kto co lubi... Ja film Tajne przez poufne" uważam za kawał dobrego filmu....Człowiek, który gapił się na kozy to zupełnie inna produkcja, po kilku dniach zmieniłem lekko zdanie, film warty obejrzenia, ale hmm nie dla każdego, jest w nim dużo hmm absurdu, żeby nie powiedzieć czystego debilizmu hehe
Nie rozumiem skąd pomysł, że film wmawia jakąkolwiek filozofię, absurd jest tutaj bardzo ważnym zabiegiem, gdyż film opowiada ofiarach programu MK Ultra, a jego fabuła w znacznej mierze inspiowana jest historiami opowiadanymi przez żołnierzy, którym wyprano mózgi. Stąd ten absurd i nazwanie go debilizmem jest conajmien pochopne :) Polecam najpierw zrozumieć, o czym jest film, a potem nazywać go głupim, żeby przypadkie nie zabrzmieć jak głupek "hehe"