drogowskaz, głaz przy pustynnej drodze i sztuczka z "lśniącymi/skrzącymi oczami" :)
"morderstwo chomika" i poczatek jak general mowi ze idzie do biura obok i uderza w sciana myslac ze przez nia przebiegnie
Jak dla mnie niestety najlepsze sceny można było zobaczyć w zwiastunie poza nimi podobała mi sie scena gdy postaci grana przez Clooneya kaze siebie dusić.
dla mnie jak Spacey chce się zabić kiedy wszyscy byli naćpani, trzyma ten pistolet w ustach ze łzami w oczach.. wszyscy przerażeni patrzą i nagle.. "łooo ale jestem głodny" i odchodzi jak sierota . padłam haha poza tym wyżej wymienione też niezłe.
1) Scena z reakcją kotka przypalanie papierosem 2) akcja z kwasem na końcu też jest dobra 3) scena z tubą do odgrzewania jedzenia. Ogólnie cały film jest śmieszny : )
ejjjj no ludzie!! a zabicie kozy?? no nie mówcie że nie?? ;( hehehe a do tego scena z tymi pieskami :Da ten piesek liżący broń był boski!! haha no i chyba podejmowanie natychmiastowej decyzji pod wpływem intuicji pod drogowskazem też mocne :D
zabójstwo kozy, morderstwo chomika i najlepsza z najlepszych gdy wyzwalali się za pomocą tańca :D te ruchy Clooney'a nieziemskie ;) aaaa i jeszcze ta ich modlitwa "Matko Ziemio dajesz mi życie. Jako żołnierz muszę spijać twą błękitną wodę, żyć wewnątrz Twej czerwonej gliny i spożywać Twoją zieloną skórę. Jestem twój Ty jesteś moja" :D
Dla mnie to z 2 fazą wtajemniczenia zwaną "intuicją"
- nauczyli nas jak podejmować prawidłowe błyskawiczne decyzje
- to czemu stoimy tu już 30 minut?!
po czym ruszają i po krótkim czasie wpadają na minę. Śmiałem się na głos
Tak sobie pomyślałam w czasie oglądania, że w ciągu tych 30 minut już by dojechali do celu (bo jeśli dobrze zrozumiałam to bomba była przytwierdzona pod samochodem, a nie znajdowała się na drodze).
Mina znajdowała się na drodze, komizm sytuacji polega na tym, że właśnie tę drogę wybrał "intuicyjnie" jako dobrą genialnie parauzdolniony żołnierz :-)
Oprócz wymienionych podobał mi sie jeszcze tekst pod koniec (nie będzie to dokładny cytat): Jedna z teorii głosi że rozbili się bo ich helikopter został zestrzelony... Inna - bo tak sie zdarza gdy pilotuje sie helikopter na kwasie :)
jak Bridges ćwiczy z McGregorem jogę na daszku na pustyni, spada z niego i oświeca go Timothy Leary:)
Muszę przyznać że rozbawił mnie dialog Ewana McGregor z Georgem Clooney, w którym Clooney uświadamia go o istnieniu technik Jedi. Zdziwienie Ewana w tym momencie - bezcenne. W drugiej połowie tego dialogu widać że aktorzy już nie wyrabiają ze śmiechu. Starają się zachować spokój, ale widać że japy im się śmieją. Ciekaw jestem ile razy musieli powtarzać tą scenę zanim im jako tako to wyszło.
Wszystkie wymienione, ale scena z Kevinem i jego "łoooł ale jestem głodny" to mnie po prostu powaliła :D:D:D
Dla mnie scena z kwasem
-czołgista 1- uważaj, ogrodzenie!
<przejeżdżają po ogrodzeniu>
-czołgista 2- spoko, przejechaliśmy obok!
Gdy Ewan przegląda instrukcje jedi i widzi "powitanie z symbolicznym zwierzęciem i symbolicznymi kwiatami". A potem w scenie naćpania obozowiska, gdy naćpany Spacey przykłada sobie pistolet do głowy: Clooney ma na rękach jagnię, a Ewan - kwiaty. Padłam :D