świetny film,bardzo dobrze dobrane dialogi , fajne scenki ,wszystko dobrze przemyślane ,podobał mi się dialog jak mówili o planecie matce (modlitwa do ziemi czy cos w tym stylu) naprawdę polecam warty uwagi :D
rzeczywiście bardzo dobry film, inteligentny humor, świetne dialogi. Bardzo fajnie przedstawione zostało amerykańskie wojsko -w krzywym zwierciadle czyli ironicznie nieprawdziwe a jednak tak blisko rzeczywistości. Ciekawy pomysł na film (w zasadzie pomysłem jest książka) który został rewelacyjnie wykonany. Polecam kinomanom lubiącym wyszukany inteligentny humor. 9/10
Amerykańskie kino powinno robić tylko takie filmy.
Doborowa obsada, dobrze nakręcony.
That's entertainment!
film jest idealny ,nie rozumem jak można dać 1 lub 2 w ocenie tego filmu to naprawde żal ...
A poza "dialogiem o ziemi" (sprawdź pojęcie dialog) jakie jeszcze "inteligentne teksty" Ci się podobały? Wskaż mniej inteligentnym. :)
I po co Cie mamy przekonywać? To nie sekta by Cię na siłę nawracać - idź swoja drogą. Film nie jest dla Ciebie i kropka. Nie ma w tym nic obraźliwego - dla nas ;-p
Pytanie było konkretne, wcale nie obraźliwe. Prędzej żartobliwe. A, że jestem ciekawy i życzliwie nastawiony, nawet do ludzi mających zupełnie odmienne gusta (co z resztą powinno być normalne) chciałem zrozumieć, a być może nawet się przekonać. Bo przyznasz, mam nadzieję, że tonąc w ogólnikach nie ułatwiasz innym zrozumienia fenomenu tego filmu, ani tez nie uwiarygadniasz własnego zrozumienia?
Wszystko już zostało napisane i wyjaśnione.
Jak Cie coś interesuje to zadaj pytanie - porozmawiamy.
Zacytuję siebie:
A poza "dialogiem o ziemi" (sprawdź pojęcie dialog) jakie jeszcze "inteligentne teksty" Ci się podobały?
Pewnie przegapiłem, możecie jakieś wskazać?
dla mnie ten film jest genialny :D obsada pierwsza klasa, bardzo nietypowy humor no i te dialogi hehehe
Dialogi i komizm sytuacyjny to mocne strony tego filmu.
Najlepszym było SPOJLER - jak dokonywali wyboru trasy i wpierniczyli się na minę.
Przegapiłeś.
Było to już kilkakrotnie opisywane.
http://www.filmweb.pl/film/Cz%C5%82owiek%2C+kt%C3%B3ry+gapi%C5%82+si%C4%99+na+ko zy-2009-490321/discussion
Poszukaj
Taaa, super. Przekonaliście mnie... Tylko, że co do czego innego. Mianowicie, że nie potraficie przypomnieć jednego ciekawego czy śmiesznego momentu. Ale nie szkodzi, podobał się i już. Dla mnie był kompletnie bez sensu, pierwsze pół godziny czekałem na jakiś zwrot, na jakiś przełom uwiarygodniający tę farsę. Nawet Clooney w roli świra był niestrawny, ale nie doczekałem się ani na parodię, ani na rozwianie uczucia absurdu.
A! Tak śmieszne było jak jechali i dyskutowali i walnęła mina, super. :-/
Przecież tego było całe mnóstwo - począwszy od generała próbującego przejść przez ścianę (początek filmu) poprzez opis szkolenia aż po odkrywczą podróż i uwalnianie wojska za pomocą LSD.
Cały film jest bardzo prześmieszny - jest to parodia filmów wojennych, ale bardzo inteligentna i wyważona w przeciwieństwie do prekursora gatunku "Kosmiczne jaja" - który IMWHO jest bardzo głupiutki i na trzeźwo nie do obejrzenia.
No dobrze, skoro tak Cię śmieszył to OK.
"Kosmiczne Jaja" to była dość prostacka parodia bo Brucks taki jest, ale moim skromnym, miała przynajmniej jakieś zabawne sytuacje. Ten rodzaj "humoru" widać do mnie nie trafia. Jak parodia to wolę jednak te takie mało inteligentne... bardziej w kierunku Monty Pythona. Swoją drogą często wyśmiewali nadinterpretację sztuki przez małe "s".
No chłopie - Monty Python wcale nie jest mało inteligentny.
Dziwię się, że tak nisko oceniłeś gapiącego się na kozy skoro lubisz w/w Pythona. Gagów w filmie było mniej, nastrój bardziej poważny ale klimat zbliżony.
Oczywiście, że Monty Python nie jest mało inteligentny, raczej miałem napisać "mało inteligentny" czyli taki którego nikt nie rozumie ale dlatego właśnie najlepiej się śmiać. Dla mnie żart na poziomie "rozpędzającego się faceta i odbijającego się od ściany" jest żartem na poziomie Brucksowych pierdów i drapania się po jajach. Czyli mało śmieszne. Oczywiście jak napisał poniżaj baldur, każdy ma swój gust i nie mam zamiaru ani ambicji Ciebie przekonać do mojego zdania. Po prostu dzielimy się spostrzeżeniami, tak? Dlatego jeszcze raz przypomnę Monty Pythona, żart absurdalny tak, ale nie głupi, to zasadnicza różnica moim zdaniem. Żeby żartować z głupoty nie można samemu prezentować niskiego poziomu (to nie o Tobie, to o reżyserze! ;) ) Bo film to nie matematyka, dwa minusy nie dają plusa! ;)
Porównując faceta uderzającego w ścianę do drapania się po jajach oraz pierdzenia - wystawiasz sobie notkę. Nie obrażam się o to;-p Faktycznie to chyba film nie dla Ciebie
zdecydowanie! uwielbiam Clooneya. Ciekawe spojrzenie na amerykańską , armię, dobre teksty, i totalnie rozbrajające sytuacje- z resztą już po tytule można spodziewać się dobrej komedii. Jeśli ktoś jeszcze nie widział a ma ochotę, to w VOD telewizji N jest teraz udostępniony za 0zł- co jakiś czas wrzucają nowe pozycje