Jeżeli nie zrozumiałaś to polecam oglądnąć jeszcze raz. Ja ten film zrozumiałem za pierwszym razem. Film na początku trzyma w napięciu - jak na thriller przystało, natomiast potem robi się z tego trochę dramat, jednak bardzo poruszający i dający nadzieję tym, którzy stracili dzieci. Naprawdę polecam obejrzeć jeszcze raz, bo warto.

Bardzo się ciesze kicaj14 z Twojego osiagniecia apropos zrozumienia tego filmu,jednak ja wydaję własną opinię na temat tego filmu a nie udowadniam innym ,że skoro mi się podobało to innym też ma się podobać. Oglądałam lepsze thrillery i tyle. Poza tym wydaję tą opinię z perspektywy oglądania wielu filmów róznych gatunków a nie wielbiciela thrillerów,horrorów i kina akcji jakim niewątpliwie jesteś uwzględniając pozycje,które masz w swoim profilu.

Oglądam różne filmy. Radzę dokładniej przyjrzeć się mojemu profilowi, jeżeli już mnie łaskawie oceniasz :)
Jeżeli ktoś nie zrozumiał filmu, to jak może go oceniać? Trochę to dziwne...
PS Tak w ogóle to zdanie "z thrillera robi się prawie telenowela" się nie rymuje.

Nie no spoko .Najczęściej ogladane gatunki ,tzw wielka piątka :Horror, Thriller, Akcja-Sci-Fi, Dramat-Horror, Thriller-Sci-Fi. Pozostawię bez komentarza .

Najczęściej, ale nie tylko. Pozostawię bez komentarza.
A u Ciebie: "Komedia, Dramat, Dramat-Komedia, Komedia rom., Komedia kryminalna". Nie no spoko. Znasz się na thrillerach, nie ma co.

Dla pojednania ;) - obejrzyj http://www.filmweb.pl/film/Hrabina-2009-299155. Chyba,że już widziałeś . Komedia to to nie jest (choc było pare momentów powodujących uśmiech ) , ale za to taki mini thriller w dobrym stylu. Troche perwersji,krwi i schizy w ładnie i przekonująco oprawionym scenariuszu.

Lepiej bym tego filmu nie skomentował. A badi1981 jest chyba zbyt głupiutka(bo napisałbym, że zbyt młoda, ale sądząc po nicku to w wieku 33 lat powinno się mieć szerszy światopogląd) więc po co ją przekonywać? Naprawdę NIE WIEM CZEGO TU MOŻNA NIE ROZUMIEĆ???? Właśnie obejrzałem film, jest 5.00 rano i jakoś wszystko ułożyło mi się w logiczną, spójną całość. A film ten powinni obejrzeć wszyscy, którzy stracili w niewyjaśnionych okolicznościach dzieci...

A ja uważam, że początek był najsłabszy, przewidywalny, a dopiero potem się rozkręciło. Nie ma w tym filmie nic nie zrozumiałego, wystarczy połączyć fakty. Mnie dał dużo do myślenia, i chociażby był odrealniony, jak mówią niektórzy, to zapewne nie na tyle, żeby coś takiego nie miało miejsca w dzisiejszym świecie, gdzie dzieją się jeszcze gorsze rzeczy. Nie rozumiem za to Twojego zdania 'zagmatwany w celach stricte komercyjnych'. Zgadzam się w pełni z kicaj, pozdrawiam.

mnie film bardzo zaskoczył - z jednej strony pozytywnie, a z drugiej negatywnie. Był pogmatwany, nie wiedziałam co się dzieje, a to lubię, ale oglądając trailer spodziewałam się jakiegoś horroru, a wyszedł thriller... Jasne, na filmwebie jak byk napisali, że thriller no ale...

Akurat film trafił do mnie idealnie. Nie znoszę dramatów ze względu na otaczającą nas beznadziejność; zwłaszcza w tym chorym kraju.
Wystarczą mi scenariusze z życia wzięte. Zatem po co dodatkowo pogrążać się ? Wolę te ckliwe historie, jak to mawiają znawcy, rozbierający filmy na części pierwsze - takie Disco Polo kinematografii. Tymczasem "Człowiek z Cold Rock" wyjątkowo mnie zachwycił.
Główną bohaterkę zdążyłem polubić, znienawidzić i na powrót polubić, a to rzadkość. Ponadto, niemal do samego końca tkwiłem w niepewności. Natomiast obraz patologicznej społeczności Cold Rock nasuwał tylko jedno rozwiązanie i tutaj powiało optymizmem i przekonało mnie do odpowiedniej oceny filmu. Nieważne, czy system był realistyczny, nie to było istotą filmu. Istotą filmu był dalszy los dzieci oraz cena jaką zapłaciła główna bohaterka podejmując się tej misji. Wiemy, że odstąpiono od kary śmierci, więc czeka ją piekło za sprawą współwięźniarek, które odpowiednio zareagują na wieść, że dzieciobójczyni jest wśród nich. Wiemy również, że bohaterka nie może wyjawić prawdy, bo wówczas cały system załamie się. Zatem pozostaje samobójstwo ?
Ogółem film dużo zyskał dzięki pozytywnemu finałowi, mam na myśli dzieci. Można dyskutować na temat eutanazji, aborcji i znajdziemy rację po obu stronach. Tutaj przedstawiony obraz Cold Rock dawał tylko jedyną słuszną możliwość...

Że tak zaspilowruje to:
Film od samego początku został pokazany tak, by widz nie miał wątpiliwości, że osoba opatrywana przez doktora to ofiara <celowo pokazane sceny na początku, by nie zastanawiać się nad Julią i ewentualnym sprawcą zaginięć> by później mógł zastąpić zwrot akcji, bo najpierw widzimy, że Julia goni porywacza Dawida, walczy o niego, później jednak okazuje się, że to była matka Dawida próbująca go odzyskać <mega zwrot akcji, zupełnie nie przewidywalny> okazuje się, że Julia jest po prostu zamieszana w "ratowanie" dzieci, i razem ze swoim mężem uprowadzają nieszcześliwe dzieci zapewniając im lepsze życie, lepszy świat. Coś jeszcze jest niezwrozumiałe? :)

To tak jak w innym, wcześniejszym filmie Laugiera "Martyrs", najpierw horror, napięcie a od połowy zmiana konwencji i wszystko wyjaśniająca końcówka, cały Pascal Laugier. czekam na kolejne jego filmy

"Zagłostke"? ;D;D

Na tym polega dobry film, że cały czas trzyma w napięciu i zaskakuje. Cały czas zastanawiasz się nad tajemnicą. Końcowe rozwiązanie nie pozostawia wątpliwości, nie ma tu nic niezrozumiałego. Znakomity thriller i to bez krwi :)