Julia miała rację że system był zły, ale w tym przypadku z uwagi na jednego pracodawcę w
miasteczku. Sam mam do czynienia z małymi miejscowościami na zadupiach i widzę jak jest.
Państwo ma ludzi w tyle i nie tworzy warunków dla rozwoju przedsiębiorczości.
I dodatkowo jeszcze nie kazdy rodzic jest dobrze przygotowany do rodzicielstwa, uczy sie na bledach i dzieci staja sie odzwierciedleniem ich bledow - tak jak powiedziane zostalo w filmie, kolo sie zamyka, "broken people" tworza "broken people".
W filmie jeszcze podali że zamknięto szkołę. Nie ma pracy, nie ma kultury i nie ma nauki, co niestety zaprowadziło mieszkańców do marazmu. Swoją drogą sam się dziwię ludziom że bezrobotni a robili sobie dzieci. P.S. nie wiem kiedy zamknięto kopalnię, ale widocznie przed urodzeniem tego małego bruneta