...po raz kolejny udowadnia, że potrafi być świetnym aktorem dramatycznym, tylko nie wiedzieć czemu idzie po najmniejszej linii oporu i wybiera role w głupkowatych komediach. Mimo wszystko zawsze będę go szanował za role w "Truman Show", "Zakochanym Bez Pamięci" i omawianym "Człowieku z Księżyca"
"po linii najmniejszego oporu", jak już.
Racja, mój błąd.
Za komedie lepiej placą :)
jak tak się jarasz to obejrzyj "Jim i Andy" - spodoba Ci się