Może wyda się to dziwne, ale pierwsze 15 (około) minut filmu nie zrobiło na mnie specjalnego wrażenia (nie licząc oczywiście genialnego czarno-białego wstępniaka). Na szczęście potem wszystko sie rozkręciło i z ręką na sercu mówię - to jeden z najprzedniejszych filmów jakie widziałem. Co więcej, są tu ukryte smaczki dla tych, co oglądali i pamiętają "Lot nad kukułczym gniazdem"- Forman obsadził w niewielkich rólkach aktorów znanych z tego filmu. No i znakomita muzyka, a szczegolnie piosenka R.E.M. "the Great Beyond"- miodzio!
obejrzyjcie
warto