Człowiek z księżyca
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Obejrzałem obraz Formana już dość dawno. Zbierałem się do otworzenia tego wątku dość długo. Zachęcił mnie do tego chyba nowy FW, który mimo, że trochę wolno chodzi i zacina broni się dobrą szatą graficzną.
Spoiler
Andy w drugiej części filmu mówi, że marzy mu się coś wielkiego, coś dzięki czemu wszyscy go zapamiętaj. Taki życiowe przedstawienie, kawał, skecz. Niedługo potem dowiadujemy się o chorobie Kaufmana. Tutaj zaczyna się heroiczna walka o życie i przekonanie bliskich o dramacie, gdyż jak słyszymy z ich ust Andy już często takie rzeczy im wykręcał. Dla wielu kluczową sceną jest ta u znachora. Nie wykluczam iż to prawda. Andy dostał za swoje i zobaczył iż nie warto oszukiwać(w dużym uproszczeniu). Na końcu jednak widzimy człowieka wchodzącego z papierową torbą na głowie do klubu. Podczas projekcji od razu pomyślałem - Andy żyje. Był to wynik tego, że nie mogłem się pogodzić z jego śmiercią. Widzimy też gwiazdora, którym był przecież Andy, a przypominał on go dobitnie. Andy więc nie umarł tylko wykręcił największy i ostatni kawał swojego życia, pozostając przy tym na scenie.
Miałem jeszcze parę argumentów na poparcie mojej tezy, ale mi wyleciały.
Witam
Oczywiście na ten film można patrzeć pod różnym kątem i pewnie dla dużej części widzów taka właśnie interpretacja zakończenia jest uzasadniona - tak jak napisałeś wcześniej ciężko jest pogodzić się ze śmiercią głównego bohatera.Moim jednak zdaniem reżyser chciał przedstawić wierny obraz i ukazać biografię jednego z najbardziej ekscentrycznych komików lat 80- tych jakim był Andy Kaufman.
Zresztą udało mu się to bardzo dobrze ponieważ w filmie ukazane jest wiele detali które odzwierciedlają w całości prawdziwe życie amerykańskiego komika (występy w nocnych klubach naśladując Elvisa,udział w serialu "Taxi",walki z kobietami jako zapaśnik a nawet pojedynek z Jerrym Lawlerem mistrzem wrestlingu w wadze ciężkiej -wszystko to jak i wiele wątków pokazanych w tym filmie miały miejsce na prawdę.)
Niestety prawdą jest też, iż w wieku 35 lat Andy Kaufman zmarł w 1984 roku na raka płuc (jest to dokładnie potwierdzone w jego biografii), dlatego ja uznał bym jego śmierć w tym filmie jako "prawdziwą".
A co do Tonyego Cliftona to Andy zawsze twierdził iż jest to postać autentyczna .......
Pozdrawiam
Właśnie obejrzałam ten film, i powiem szczerze, nie mam ani jednej mądrej teorii na zakończenie tego filmu. To znaczy takiej, która w tych dyskusjach już nie padła. Ale po namyśle muszę stwierdzić, że może to lepiej, że nie mam konkretnej odpowiedzi na pytanie, kim był Tony na końcu. Skłania do przemyśleń. Bardzo dobry film.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
