PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=305388}

Człowiek ze stali

Man of Steel
2013
6,4 137 tys. ocen
6,4 10 1 137024
5,3 60 krytyków
Człowiek ze stali
powrót do forum filmu Człowiek ze stali

Na portalu ComicBookMovie pojawiła się plotka jakoby aktor Harry Lennix, grający generała Swanwicka, to w rzeczywistości ukrywający siępod ludzka postacią Marsjanin - J'onn J'onzz, znany lepiej jako Martian Manhunter (Marsjański Łowca). O co w tym chodzi. Otóż autor tegoż artykułu bazując na jednym ze zdjęć z planu, na którym aktor jest w kombinezonie motion-capture [ http://media.comicbookmovie.com/images/users/uploads/44646/MMinMOS5.jpg ], wywnioskował, że Harry Lennix może grać kogoś więcej, aniżeli tylko amerykańskiego wojskowego. Ten, który wysunął tę jakże śmiałą teorię, zwrócił uwagę na to, że markery
(czujniki) w kostiumie, przypominają charakterystycznie dla Marsjanina skrzyżowane "koalicyjki" [ http://static.comicvine.com/uploads/original/10/101435/2892778-martian_manhunter _by_anderson1974_d335p9x.jpg ]. Jednak tak samo wyglądał kombinezon noszony na planie przez Michaela Shannona, odtwórcy głównego przeciwnika Supermana - kryptoniańskiego generała Dru-Zoda - [ http://blogs.coventrytelegraph.net/thegeekfiles/Superman%20Zod%20Faora%20in%20Ma n%2
0of%20Steel.jpg ]. Osobiście uważam to za zwykłą ściemę, którą łyknęli również Francuzi - artykuł na francuskim portalu [ http://www.comicsblog.fr/16125-Martian_Manhunter_present_dans_Man_Of_Steel_ ]. Jeśli ktoś zna ten język to zachęcam do
lektury, jednak większość z Was pewnie lepiej zna angielski, dlatego podaje również link do
ComicBookMovie: [ http://www.comicbookmovie.com/fansites/LEVITIKUZsLOUNGE/news/?a=78398 ].

Dla tych co nie znają tej postaci spróbuję ją przybliżyć: Martian Manhunter (J'onn J'onzz) to superbohater z komiksów DC, jeden z członków-założycieli Justice League. Zadebiutował on w komiksie Detective Comics #225 (listopad 1955). Jego "bardzo oryginalna" historia w wielkim
skrócie prezentuje się następująco: jako jeden z ostatnich przedstawicieli rasy tzw. Zielonych Marsjan, został on sprowadzony na Ziemię przez doktora Saula Eldera za pomocą maszyny teleportacyjnej. Kiedy naukowiec zobaczył, że jego eksperyment się powiódł i gdy jego oczom ukazał się zielony kosmita, to stary naukowiec kipnął na zawał, pozostawiając J'onn J'onzza samemu sobie, bez możliwości powrotu na ojczystą planetę. Tak więc J'onn J'onzz przybrał ludzka postać, aby ukryć swoje marsjańskie pochodzenie i zmienił nazwisko na... John Jones (oryginalne, co nie :). Przybysz rychło zaaklimatyzował się do nowych realiów i przy wykorzystaniu charakterystycznych dla jego gatunku nadnaturalnych zdolności (m.in. lewitacja, nadludzka siła i odporność, telepatia, zmiennokształtność) podjął się „fachu” superbohatera.
Jego słabością jest ogień, oraz dobrze pewnie Wam znana słabość... do czekolady i ciastek :D. Pewnie niektórym z Was znany jest on z emitowanej kiedyś na Cartoon Network kreskówki "Liga Sprawiedliwych", albo serialu "Tajemnice Smallville", gdzie w rolę Marsjanina wcielił się aktor Phil Morris.

Tylko nielicznym superbohaterom DC udało się jak dotąd zagościć na dużym ekranie. Tym którym udało się odnieść sukces kasowy jest jeszcze mniej, można ich ze spokojem policzyć na palcach jednej ręki. Podobnie jak w przypadku herosów Marvela, tutaj twórcy dwoją się i
troją, aby ukazać nawet najbardziej cudaczne postacie w jakiś "zjadliwy sposób" dla zwykłego śmiertelnika. Zack Snyder zapowiedział, że jego film zapoczątkuje filmowe uniwersum DC (DC Cinematic Universe) i już tym filmie mają się znaleźć jakieś wskazówki, że takowe uniwersum istnieje i nie ogranicza się tylko do Supermana. Czy tą wskazówką będzie właśnie Martian Manhunter i czy rzeczywiście zagra go Harry Lennix? Dowiemy się tego dopiero po premierze. Powiem, że nawet fajnie byłoby zobaczyć ta jakże "barwną postać" takiego zielonego, lubiącego żreć łakocie Marsjanina :D.

P.S. Pewnie zaraz ktoś mnie nazwie tutaj hipokrytą, że popieram występ jakiegoś "ufoludka", a zarazem skreśliłem ostatnio na starcie takiego szopa pracza, Rocket Raccoona z najnowszej adaptacji Marvela - "Guardians of the Galaxy". Cóż, zmieniłem podejście do tego typu postaci (i już widzę jak ktoś stwierdzi, że jestem chorągiewką na wietrze :). Jak wyżej napisałem filmowcy dwoją się i troją, aby sięgnąć głęboko do naszych kieszeni, a więc muszą się mocno wysilić, jeśli chcą żebyśmy na coś takiego pójść do kina i zarobić kupę kabzy. Tak więc może nie będzie tak źle.

ocenił(a) film na 6
ash_williams85

Jedna kwestia to pokazanie superbohatera jako miliardera w kostiumie nietoperze, inna to ukazanie zbawcę galaktyki jako szopa z wyrzutnią w łapie. Jest granica rzeczy, które ludzie mogą kupić. Nawet MoS da się pokazać w urealnionym tonie, GoG czy też Ant-Man to filmy dla prawdziwych fanatyków i maniaków komiksów, no i dla tych, którzy potrafią przyzwyczaić się do myśli,że symbolem bohaterstwa, męstwa, odwagi i szlachetności jest facet w stroju mrówki albo Człowiek-Drzewo