Jedyne co mnie zastanawia w tym filmie, to jego tytuł. Jak wy go odczytujecie? ;)
w filmie była scena, w której wzniosło się w niebo kilka różowych baloników, a za nimi czarny balonik.. Czarny balonik to Charlie, różowe baloniki to reszta rodziny. Charlie nigdy nie doścignie swoich bliskich,zawsze będzie z tyłu, lecz tak jak "normalni" ma prawo do szczęścia i zasługuje na bezwarunkową miłość.
Balony wznoszące się mogą symbolizować też marzenia, czarny zaburza pewną strukturę i wprowadza chaos ..
Piękny film traktujący o tolerancji, akceptacji, miłości..
Zgadzam sie z Polka...nic dodoac nic ujac. Film godny polecenia. POruszajacy...
O, dzięki. Cały film sie nad tym zastanawiałam, a musiałam przeoczyc te baloniki. No nic.
bo te baloniki są na samym początku, gdybym nie wiedziała o tym to też może nie zwróciłabym uwagi ;-)
Dokładnie. Bardzo trafnie i ładnie to ujęłaś. Dodałabym również, że bardzo podobnie to interpretuje i uważam, że film ma bardzo dobre przesłanie, które pokrywa się z moją interpretacją tzn; Charlie to czarny balonik a reszta baloników to Ci "normalni" ludzie, lecz tak jak te inne różowe baloniki ma pełne prawo do lotu i pięcia się w górę swoim własnym torem.
Mnie się wydaje, że chodzi tutaj o tą "inność" Charliego. Bo przecież nie ma czarnych balonów, w każdym razie ja się nigdy z takim nie spotkałam. Charlie był inny niż wszyscy, był czarny, ale nadal pozostawał cudownym balonikiem - człowiekiem.
tak , też uważam że chodzi o inność Charliego, nawet na początku sobie tak porównałam czarny balonik z czarnym łabędziem , który tak jak Charlie był inny od wszystkich
Można też zinterpretować te różowe baloniki jako życie Thomasa i jeden czarny, jako duży problem - jego brat [ i już nie jest tak różowo ]. Choć bardziej od mojej podoba mi się interpretacja Polki [mam takie same zdanie] , to postanowiłam dać też inne pomysły . Pozdrawiam :) i zachęcam do obejrzenia filmu. Bardzo wartościowy.