no i do tego kreacja kryspina ;].
w duzym skrocie mozna powiedziec ze jest to "prestiż" w wersji hardcore
Moim zdaniem film gdzieś zgubił swoje główne założenie, dostajemy tutaj szybkie i efekciarskie zdjęcia i pogmatwany scenariusz przez co słowo 'gore' w tytule może być wielce mylące. Tak naprawdę mocno krwawych efektów dla fanów kina gore tutaj nie uświadczymy... Ogólnie film poniżej oczekiwań, no ale może to przez moje nastawienie z jakim podchodziłem do tej pozycji...
Ciężko powiedzieć czy remake jest udany, moim zdaniem to dwa całkowicie inne filmy które łączy jedynie postać Montaga. W pierwszym próbowano szokować krwawymi i odważnymi scenami, niestety zabrakło napięcia i realizmu. Tutaj reżyser postawił na budowanie klimatu paranoi wokół głównego bohater, spychając krwawe efekty na drugi plan. Film do gatunku gore nic nowego nie wnosi... A szkoda, bo potencjał znowu był...