Czarownica 2

Maleficent: Mistress of Evil
2019
6,9 54 tys. ocen
6,9 10 1 54447
6,2 12 krytyków
Czarownica 2
powrót do forum filmu Czarownica 2

Baaaardzo głupia fabuła, a wystarczyło nie opierać wszystkiego na przeszłości i dodać nowe niepowiązane aż tak królestwa i krainy. Zamiast tego mamy 1 ukrytą wioske magicznych stworzeń ze skrzydłami, które od lat planują atak na ludzi... Ale przez całą akcje 1 części nie chciało im się brać udziału w długiej wojnie między diaboliną i ludźmi, ale dla równowagi mamy ukryte siły ludzi, które planuje wojne z potworami ii również nie chciało im się ruszyć w trakcie długiej wojny w 1 części gdzie król robił co mógł by zabić diaboline i wszystkie potwory. Masa innych dziur fabularnych mnie osobiście bardzo męczyło, że pan ptak przez brak magii diaboliny został w formie człowieka co nie ma w ogóle sensu bo on był orginalnie ptakiem w 1 części czemu miałby zostać człowiekiem gdy czary przestały działać??

Przesłanie jest strasznie słabo zrobione, mamy złego pana ze skrzydłami, który po spotkaniu z ludźmi i jednym typem, który nie chce go zabić uznaje, że no dobra tą wojne można odwołać, wszyscy inni skrzydlaci ludzie to w ogóle zostają pominięci, a ludzie byli dość brutalni używali broni chemicznej i pewnie wytłukli z 50% populaci tych skrzydlatych typów, ale spoko 10 minut później mamy wesele XD. Mamy też reszte leśnych stworzeń, które no mają bardzo słabą postać, zapominają o zamknięciu w komorze gazowej i wybiciu też dużej ich części po jakiś 10 minutach. Nasz chemik, zdrajca swojej rasy na koniec jednak uwalnia 2 osoby i wszyscy mu wybaczają ma nawet miejsce na ślubie, ja wiem że jest to bajka ale mógłby chociaż przeprosić co, pani człowiek odpowiedzialna za to wszystko zostaje zmieniona w koze, co jest bardziej jako żart, ale no ponownie komora gazowa dla mieszkańców lasu i wymordowanie masy skrzydlatych stworów, to mogłaby chociaż trafić do więzienia. Samo zakończenie gdzie 4 główne postacie trzymają sie za rączki i ogłaszają koniec wojny też bardzo mnie rozbawiło, co z ludźmi, którzy chcieli wymordować wszystko nieludzkie chwile temu, co ze skrzydlatymi stworami, które chciały wymordować ludzi chwile temu, oj no główna bohaterka nauczyła się lekcji bo jej córka jej powiedziała nie nie bicie ludzi złe to wystarczy. Potem ślub wszyscy szczęśliwi pan dowódca ludzi, siedzi między potworami, ale robił czasami krzywe miny przez strzelaniem do innych więc widać, że równy ziomek.


A Diabolina złapała córke i zakręciła się z nią w koło, żeby nie dostała pocisku z kuszy XDD, przypomniał mi się jeden pan z Avengersów.