Co za bzdury!!!

no dobra, masz racje - przekonałaś mnie!

hahahahah, dokladnie to samo mysle - naprawde widzialam wiele baśni ale to co tutaj zobaczylam jest po prostu TAK MDŁE i chaotyczne zarazem, ze sie w pale nie miesci... Dawno takiej glupoty nie widzialam.

Niestety ale sporo w tym racji:)

Ten film jest po prostu głupi.

Lewicowość sobie dodałeś bo akurat to Cię ukłuło w oczy (a mnie przypomina ameby co otwierają lodówkę i widzą za serem faszyzm lub marksizm w zależności od tego w którą stronę głowy dostały szpadlem).

Zwyczajnie te zagrywki w rasizm międzygatunkowy, "MY PEOPLE MUST SURVIVE AND FIGHT YOUR PEOPLE DUH" to najprostsze i najczęstsze tło w amerykańskich filmach bo jest to u nich wiecznie na czasie. To jest generalnie bajka, fantastyka, kolory ryjków są tu nieistotne (nie to co w filmach historycznych, robienie czarnych królów średniowiecznej europy drażni okropnie, ale to zupełnie inny temat).

Problem tego filmu jest inny. Nie wiadomo dla kogo on w ogóle jest. Dla dzieci poniżej 10 roku życia to jest zdecydowanie zbyt brutalny. Dla starszych i dorosłych zbyt infantylny. Postaci są niedorzecznie głupie, nudne i źle poprowadzone. Film o niczym. Byle się ruszało, wybuchało i ładnie wyglądało. Da się łyknąć tylko po 14h w pracy. Z wyłączonym mózgiem, półleżąc na kanapie z piwem w ręku i myślami daleko poza ekranem telewizora.

Amerykanie robią już tylko dwa rodzaje filmów chyba. Z tłem o rasizmie lub patriotyzmie. Mam serdecznie dość.

Z kilkoma sprawami się zgodzę. Jednak nie trzeba dostać szpadlem w głowę, żeby widzieć, że Holywood jest liberalno - postępowe, promujące określone wartości w filmach. Te wartości są zaprzeczeniem konserwatyzmu. No i ok... jednak nie lubię nachalnego promowania jakiejś ideologii. Lewicowość widać tam po produkcjach, po oscarach czy po serialach.