Czarownice z Eastwick
The Witches of Eastwick
1987
Nie wiem, czy obecnie dałabym temu filmowi 10 punktów. Pewnie już nie. Ale kiedyś, czyli 20 lat temu, należał do moich ulubionych. Do dzisiaj cytuje słowa głównego bohatera, który w wersji jaką pamiętał mówił: " - no i teraz taki jeden z drugim musi trupa rżnąć, a przecież sam ją zabił" ;-)
Teraz moja kolej. Oglądnąłem po wielu latach ponownie
''Czarownice'' i dostrzegłem to czego kiedyś tam nie widziałem. A
mianowicie wspaniałą grę Jacka Nicholsona. Tylko on jak nikt
inny mógł wcielić się w rolę ''psa na baby'' ,a tu w samego Diabła,
ze swoim wyrazem twarzy, czyli uśmiechem Jokera ,diabelskim...
nawet przyjemnie się ogląda, myślę że to coś w czym odnajdą się fani "Burtonowskiej"
stylistyki i że tak powiem wielbiciele "magiczno-złowieszczo-humorystycznych" klimatów. Ot
taki fajny filmik z late 80's na 6,5 najwyżej 7.
Film jest ciekawy, wciągający i jak na tamte czasy ma naprawdę dobre efekty specjalne. Tylko co te baby widziały w Jacku Nicholsonie???!!! Nie rozumiem tego. 3 piękne kobiety i monstrum?! Coś tu nie tak.... No ale ogólnie ok!
- genialny Nicholson
- genialna Cher
- genialna Sarandon
- genialna Pfeiffer
- rozmowa daryla z alex jeden z lepszych dialogów w historii kina (opinia)
- zjawiskowa Michelle - scena w basenie (bezsporny fakt)
- wiele innych zabawnych, inteligentnych, ekscytujących scen
JEDNYM SŁOWEM POLECAM !!
Książkę czytałem dość dawno, wreszcie wczoraj udało mi się obejrzeć film. W trzech czwartych jest rewelacyjny, adekwatny do absolutnie genialnej wg mnie książki Updike`a. Ale od momentu kiedy Nicholson (rewelacyjny) wyjeżdża na zakupy - CO TO MA BYĆ?! To jakaś profanacja oryginału - książki. Tego tam w ogóle nie było....
więcej
ludzi, którzy nie zrozumieli tego filmu... albo może oglądali go niedokładnie? Przyzwoity horror z elementami groteski, z bardzo dobrym aktorstwem trzech pań i genialnym Nicholsonem. Bardzo odległy od literackiego pierwowzoru, ale udany. Dodatkowy atut to znakomita muzyka Williamsa, który jeszcze wtedy nie gonił w...
Tytuł nie pasuje do filmu. Odpowiednim tytułem mogłoby być " Nierządnice z Eastwick" .
Film dość zabawny ;]
Kilkakrotnie pojawiał się w filmie owoc, ni to śliwka, ni pomidor... Był to ulubiony owoc Deryla... Wiecie o co chodzi?
sorry za offtopa, ale nie moge przypomniec sobie tytulu filmu. Chodzi mi o film amerykański, też o czarownicach, ale to chyba była bardziej komedia z jakiś lat 80-90 tych, w której była taka czarownica, która zamieniała się w kota. Jedyne co pamiętam z tego filmu to to, że w jednej ze scen łóżkowych, miała jeszcze...
Czy ktoś wie co to za model tych wypasionych okularów? Wyglądają na okulary Ray Ban, ale nie mogę nigdzie znaleźć tego modelu...
