Taki spoiler nie-spoiler zrobie...
Najśmieszniejsza akcja to byla ta jak pod koniec jechala i "oczyszczala" drogę...gdyby te kilka słupków i barierek drogowych miało zaszkodzić 400 tonowej maszynie, która zatrzymała się kilka cm przez jakimś zbiornikiem....jakby mogło być inaczej ? Dałbym oczko wyżej ocenę gdyby jednak uderzyli w zbiornik bo tego by nikt nie przewidział :D FILM GIGANT ! znaczy...GNIOT...znaczy...Ahh....'bóg' jeden wie :D
Odnośniki do wiary i niewiary takie płytkie, żenujące...masakra :D Ani ateista się nie nawróci a wierzący nie zmieni się w ateiste...film nie daje nawet powodów by zmieniać myślenie. Strata czasu.