najlepsza w tym filmie jest bez wątpienia muza- zespół Tangerine Dream świetnie oddaje
klimatykę filmu. Rolę głównej bohaterki zagrała nieźle Linda Blair, jej oponentka to Sylvia Kristel
słynna Emanuelle. Niespecjalnie całość mi się spodobała jak na film gatunku WIP. Uderza
rynsztkowe więzienie byłego DDR-u, szare drelichy, wredne postacie. Wszystkie znajdujące się
w nim więzniarki wrecz odpychają, nie chciałbym mieć żadnej takiej sąsiadki :). Krótko mówiąc:
Niesłusznie skazana Amerykanka ląduje w niemieckim więzieniu. Tu szybko zapoznaje się z
hierachią. Sadystyczna Sofia trzyma więzniarki w garści. Na dodatek niemieccy prokuratorzy
więzienni nic sobie nie robią z niewinności bohaterki. Ta fajnie ich podsumowuje gdy po
kolejnym wyroku żegna ich słowam F...ck you! Pozniej mamy scenę gwałtu wiezniarek na jednej
ze słabszych pensjonariuszek, samobójstwo i ostateczną rogrywkę, gdy zaczyna się atak na
więzienie i wystrzelanie strażników...To jest dość mocny i mało przyjemny film.