...ale łatwo można sobie tenże fakt podmienić w główce, a film stanowi miłe zaskoczenie. Ciekawy
pomysł i klimat rodem ze starego prequela. Sekwencje akcji realne, więc lepsze niż w
Niezniszczalnych. Szybkie tempo bez przynudzania. Trochę dramatu, trochę zgrabnego humoru
(napad na fast food), trochę patosu. Mały film, a cieszy.
Bardzo trafny komentarz aczkolwiek ciężko to cenić wysoko, jak dla mnie trochę nazbyt amerykański i za bardzo podstawiony pod małoletniego odbiorce. Takie moje odczucie ale racji masz dużo fakt, film ciekawy się znaczy jego koncepcja, pomysł, nawet wykonanie jest niezłe. Do telewizji jak znalazł.
Mnie w sumie też pozytywnie zaskoczył ten film, spoko postacie, akcja może chaotyczna, ale w sumie bardzo dobra, dynamiczna. Cały film zresztą ogląda się bardzo dobrze, no i jeszcze nawet fajny zwrot akcji na koniec dostaliśmy. Ja tam chciałbym sequel.
MI się film nie podobał. Głównie dlatego, że wg mnie aktorzy bylu nijacy, mało znani. To mnie drażniło. Najlepiej wypadł oczywiście Chris Hemsworth.
Film był słaby, brak sensu widoczny od razu, amerykanie biegają jak chcą i gdzie chcą z bronią, w środku miast kontrolowanego przez Koreańczyków, nie ma żadnych działań odwetowych za zabijanie żołnierzy, gdzie w realu na pewno by było w stylu rozstrzeliwania losowych ludzi, tak samo od razu zabicie czy wysłanie do obozów pracy każdego kto miałby cokolwiek wspólnego z partyzantami, co jest oczywiste dla kogoś kto cokolwiek wie o KP.
W ogóle sam pomysł, jak Korea (22 miliony ludzi), ma zając stany (315 milionów) to jest po prostu technicznie niemożliwe.
Oczywiście pomijając to że jak mieliby przetransportować to wojsko ? (ZSRR nie był stanie zrobić czegoś takiego), jak mieli by to ukryć ?
A i na sam koniec jakim cudem minęli największa marynarkę świata (amerykanie wydają na nią około 60-70% budżetu na wojsko)
A co do samego filmu, bohaterowie byli jacyś tacy nijacy, płascy, sami Koreańczycy byli mało źli, mogli ich dużo gorzej pokazać.
A co do pierwszego postu, to w tym filmie nic nie jest realistyczne, a sam pomysł podmieniania Koreańczyków na Chińczyków jest śmieszny, chiny nie mają żadnego powodu do atakowania USA, ba wiekszość ich produkcji idzie tam, a jeśli kiedyś Chiny chciałby by "podbić" ameryke to tylko gospodarczo.
Powiem tak oryginał dużo lepszy.
Po pierwsze do filmu trzeba podejść z dystansem, czytając 1 zdaniową recenzje będziemy już wiedzieć z czym się zatkaliśmy.
Działania odwetowe były, zabijali tych jacy pomagali, choćby jak chcieli rozstrzelać publicznie murzynkę. Skoro ludzie się nie buntowali tylko mała grupką rozstrzelanie losowych osób postawiło by ich w złej sytuacji. Bo zaczęło by o wiele więcej osób do nich dołączać. Przecież były zakłady karne gdzie wszyscy związani z partyzantami byli przetrzymywani.
Po pierwsze nie Korea, a grupa jakiś państw zapewne większość (tak sugeruje nagłówek w gazecie) starego 2 świata (+ jak widać na flagach na początku liga państw arabskich). Korea zajmowała tylko jakaś cześć przy wsparciu innych państw.
Było również powiedziane, że USA w trakcie ostatnich lat straciło panowanie na oceanach na korzyść czerwonych. Tak samo kraje demokratyczne zostały pogrążone w bardzo głębokim kryzysie nie będąc w stanie pomóc swoich sojusznikom (znów nagłówek sugerujący rozpad NATO). Co śmieszne w trakcie ich wizji upadliśmy ustani z UE ;p
Takim, że Obama ciął wydatki na wojsko, a większość ginęła i pochłaniała masę kasy w zaostrzonych konfliktach na całym globie, w końcu mieliśmy przecież kryzys jakiego świat nie widział.
Tak najlepiej żeby gwałcili wszystkich po kolei i obdzierali publicznie że skóry, w sumie był by wtedy lepszy pastisz, ale ty chyba się doszukujesz realności więc to raczej nie był by atut dla Ciebie ;p
Oryginał był kręcony chyba jeszcze podczas zimnej wojny, a trudno usadowić produkcje dziś, by wyszła poważnie, jak sądzę. Ale pierwsze 3 minuty wyjaśniają jak mogło dojść do takiego absurdu i chyba akurat to trudno było by lepiej wykonać. Co do umiejscowienia akcji i wprowadzenia to ogólnie sądzę, że nie jest źle, nie przychodzi mi nic do głowy jak lepiej można przedstawić atak Korei Północnej na USA.
Natomiast głównym mankamentem filmu jest gra aktorska, scenariusz chodzi mi o słowa szczególnie ich pseudo patos który ma nie brzmieć jak patos, a to wszystko i tak przebija scena jak nastolatki pędzą na obóz by go odbić i nawalają gdzie popadnie.
Jako ciekawostkę mogę dodać, że np chiny miażdżą USA jeśli chodzi o wywiad w cyberprzestrzeni, jakoś około rok temu przekierowali cały ruch stanów przez swoje serwery zbierając setki pB danych jak nie więcej.