PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=790361}
5,2 3 315
ocen
5,2 10 1 3315
3,3 16
ocen krytyków
Czuwaj
powrót do forum filmu Czuwaj

Ten film jest... zły. Może nie bardzo, ale jednak. Nie wiem, czy tylko ja tak miałam, ale od początku filmu (tak, od samego początku) wiedziałam doskonale, że to Norbert zabił. I nie, nigdy nie oglądałam tego dzieła wcześniej, nie czytałam też żadnych spoilerów. Film jest po prostu przewidywalny, głównie za sprawą zbyt oczywistej postaci Norberta. Nie mam pojęcia tylko, czy ta rola była tak źle zagrana czy tak źle napisana. Kilka scen wgl niepotrzebnych (Barcisia uwielbiam, ale co tak naprawdę wniosła jego rola oprócz kilku frazesów, które mogłyby zostać wygłoszone przez kogokolwiek?), a sam film naiwny piekielnie (zero dorosłych na młodzieżowym obozie, bardzo prawodpodobne...). Dreszczyka wgl nie czułam, ale to właśnie przez to, że od początku wiedziałam, kto był mordercą. Nie powiem jednak... Do ostatniej chwili miałam naiwną nadzieję, że jednak będę się mylić I zabójcami będą kłusownicy (bo jacyś tacy lekko psychopatyczni mieli być... mieli...) albo chociaż ten bad boy Piotrek, ale niestety... Na końcu filmu dostajemy ultraszybkie rozwiązanie akcji I dowiadujemy się, że to Norbert zabił... Szkoda tylko, że nie miał powodu. Po co to zrobił? Wiem, że podał powody, szkoda tylko, że mnie one nie przekonują, bo nie było to pokazane w filmie. Chociaż jedna scena, która udowadniałaby, że "Tomek rozwalał obóz od środka, a Ewa była ladacznicą". Chłopak rozwalał obóz, bo nazwał go Klopsikiem, a dziewczyna zasłużyła na taki koniec, bo widziała go nagiego przywiązanego do drzewa? Słabe trochę... Ogólnie wg mnie Norbert jakieś problemy miał, ale były to problemy ze sobą, natury psychicznej. Szkoda, że są to tylko moje domysły, bo postać jest niestety płaska, jak w sumie wszystkie w tym filmie. Rola Więcławka to jedyny pozytyw tego filmu.

ocenił(a) film na 6
_Kiss_

Widać było że Tomek dręczy Norberta , np.; na początku wyśmiewał przy wszystkich jego pijaną matke, co do dziewczyny to może jakiś zawód miłosny (choć nie było to ukazane), może się w niej podkochiwał a ona na niego nawet by nie spojrzała chyba że tylko by zaśmiać się. No ale to przypuszczenia, dąże do tego że w jakiś sposób jego motywy były wytłumaczalne, moim zdaniem kino widziało o wiele bardziej absurdalne i nielogiczne rozwiązania. Poza tym uważam film za przyzwoity, ale nic więcej. Twórcy mieli ciekawy pomysł, ale nie wyszedł chyba tak jak oczekiwali, bo za pare lat nikt o tym filmie pamiętać nie będzie.

użytkownik usunięty
Egzorcysta_Ferdas

Scena kiedy Ewa dała Norbertowi cukierka w ambulatorium, mówiąc sarkastycznie moim zdaniem, że "prawdziwi mężczyźni jedzą cukierki" - jego reakcja świadczyła o tym, że poczuł się na te uwagę obruszony. Więc może to też przez to.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones