PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=210609}

Czyngis-chan

Mongol
6,5 5 567
ocen
6,5 10 1 5567
Czyngis chan
powrót do forum filmu Czyngis-chan

Jestem w trakcie oglądania "Czyngis-chana" więc nie będę oceniał czy film jest dobry czy nie póki nie dokończę seansu. Jednakże po tej godzinie z górką, którą już widziałem mam nieodparte uczucie jakby Bodrov nakręcił film ok 3h, ale potem ktoś wziął nożyczki, rachuciachu i zrobiły się 2h. Dlaczego? Ano dlatego, że brakuje mi tu spójności niektórych wydarzeń. Przykładowo pokazanie jak Temudżyn dziecko klęczy i prosi ichniego boga o uwalnienie go z kajdan, a chwilkę potem idzie sobie Temudżyn (na oko) z 15-20 lat starszy stepem raźno. Takie przejście ni z gruchy ni z pietruchy. Przydałoby się, żeby może narrator przynajmniej rzucił kilka słów co się w międzyczasie działo, a tu kompletnie nic.
Kolejna taka taka dziura kiedy po uratowaniu swojej żony Temudżyn zrzeka się praktycznie łupów na rzecz "swoich ludzi". Jakich ludzi ja się pytam? Do momentu spotkania i rozmowy z Dżamuką (który powiedział że za rok ją odbiją), ja widział Temudżyna bez jakiś świty/obstawy/bandy. Podróżował sam. Nawet jak odebrał żonę od jej ojca i pojechał z nią do swojej matki to jechali tylko we dwójkę. Ktoś powie, że był u Dżamuki rok to ten pewnie mu jakiś ludzi przydzielił. Zapewne, ale o to mi się rozchodzi tutaj, że nie ma nawet jednej sceny, w której byłoby jakieś info, iż Temudżyn się zasłużył tym czy tamtym i Dżamuka przydzielił mu ludzi pod komendę.
Mnie osobiście kłują w oczy takie niedopowiedzenia, bo brak w nich jakieś subtelności. Poprostu najpierw czegoś nie ma, a dwie sceny później jest i odwrotnie.

ocenił(a) film na 4
nomado

Po obejrzeniu całości wątpliwości pozostały. Znalazło się miejsce w filmie dla sceny kiedy żona Temudżyna jedzie umęczona w karawanie, a przewodnik tejże karawany podaje jej wodę. Kluczowa scena zapewne, bo jak inaczej wytłumaczyć jej obecność zamiast takich błahostek, o których wspominam post wyżej ;).

ocenił(a) film na 6
nomado

Zgadzam sie w zupelnosci. Dodatkowo dziwne bylo, ze z trzy razy napisali jaki jest rok, a przez reszte filmu sie musimy domyslac ile czasu minelo. Albo niech pisza zawsze, albo wcale. Generalnie sceny sie mi podobaly, ale tak jak napisales, brak w filmie "flow", zaiast plynac z biegiem wydarzen, musimy co chwile do nich doskakiwac.

ocenił(a) film na 6
nomado

Co do tych ludzi (tez mnie to zastanawialo), mysle, ze sie mu ludzie nalezeli, ze tak powiem, z faktu, ze jest on prawowitym khanem, ale zgodze sie, ze powinni to jakos ukazac, bo w ten spo+sob, nie wiemy co tak na prawde sie dzieje.

ocenił(a) film na 4
Rlyeh

"Flow" to bardzo dobre określenie na to czego mi w tym filmie brakowało :).
Mam wrażenie, że ten film był pomyślany jako serial i to co widzieliśmy to był odcinek pierwszy, trzeci i kawałek piątego.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones