Film, faktycznie kiepsko nakręcony juz od samego począdku, gdzie napisy zlewaja się z tłem, przez mikrofony które widać na górze, przejaskrawione sceny, i "ciesne" sceny. Ale moze taki byl zamiar reżysera, sztuka jest względna.
Natomiast co do samej fabuły, nie wiem na ile to bylo prawdziwe jesli chodzi o faktycznie wydarzenia, ale chyba nascie razy po tym jak sie Adam przyznał do winy mówiłem sobie głupek głupek...
Swoją drogą byli słabi. Jedyny bystry koles to ten trzeci kolega, od razu wiedział, że taki dług się spłaca całe życie, a najgorzej jak zaczniesz takie coś spłacać, wtedy już po Tobie. Policja niestety gówno by zrobiła, to nie ochrona, sami mieli za uszami. Niestety jak ktoś wie wpierdziela w takie lewe interesy, na wstępie musi mieć myśleć o tym a co jesli nie wyjdzie albo ktoś zrobi cie w balona. Za kase która mu oddali w dolarach, mogliby sobie wynająć ochronę. Mało tego mogłi by tak zagrać z ochroną...żeby wystawić a ochrona we własnej osobie i klijęta Adama i Stefana pobiła by czy nastraszyła.
W tej konkretnej sytuacji policja odpada, przyznanie sie do winy to głupota ( od kiedy policja uciela rozgrzeszeni?, policja ma 3 zadania:znaleść, złapać, doprowadzić za kratki nic więcej), jedyne to wynając ochronę, zabić niestety :/, ale pożądnie nawalić połamać nogi itd.
Nie zycze tego nikomu...
heh...
Zwracasz uwagę reżyserowi że popełnia błędy kadrowe ..
a sam tak razisz stylistyką i ortogtafią ...
...
dobrze chociaż że film Ci sie podobał :-)
pozdrawiam
No sory ale twoja wypowieź bżmi jak bełkot pokręconego nastolatka
"po tym jak sie Adam przyznał do winy mówiłem sobie głupek głupek..."
- A zkąd wiesz co byś ty zrobił na jego miejscu?? zkąd wiesz co czuje i myśli człowiek ktury zabił dwie osoby ?? a może byłeś w takiej sytuacji ??