Jedna z tych zapomnianych japońskich animacji, do których powraca się od czasu do czasu. Pamiętam jak obejrzałem ten film pierwszy raz, nawet dzisiaj wywołuje emocje. Co jednak jest najgorsze to to, że każde ponowne jego obejrzenie wprawia mnie w stan przygnębienia. Wszystko z powodu tego dosadnego...