Bez przesady ; ) nie jest tak źle, zawsze mogło być gorzej : P
Mi się podoba obsada : ))

Czekam na film z niecierpliwością. Jestem pełna zarówno nadziei jak i niepokoju.
Co do aktora grającego Jace'a : Niby nic do gościa nie mam, ale jak go widzę to od razu mi się przypomina ta menda Kajusz ze Zmierzchu (grany również przez niego).

Jace to tez kawał mendy czasami ;P Ale w mojej wyobraźni był o wiele wiele przystojniejszy.

Owszem, Jace miewał swoje wyskoki ;) ale mimo wszystko to bohater pozytywny.
Zobaczymy jak Jamie wypadnie w filmie. Trzymam kciuki - mimo wszystko

Następna -.- Dziewczyno zrozum, że film nie będzie totalnym odzwierciedleniem książki.
Jamie Campbell Bower to najlepszy wybór na Jace'a (nie Jace'ego złotko) jakiego mogli dokonać.
Jest doskonałym aktorem, ma charakter i wszystko robi sam. Przykłada się do roli, jak mało kto.
Nie wiem, czy siedzisz w tym temacie, ale ja owszem.
Trenował różne sztuki walki, nie korzystał z pomocy dublerów, nawet na siłownię chodził. Jestem pewna, że mało który aktor by się na to wysilił, skoro ma możliwość poproszenia o dublera, gdy trzeba trochę nóżkami pokopać.
Collins również świetnie wypada jako Clary. Jest bardzo dobrą aktorką i w trailerze mogliśmy się przekonać, że wypada przekonująco. To samo się tyczy pozostałych aktorów.
Jeżeli Cassie podoba się obsada, którą wybrało mnóstwo osób, które się znają na rzeczy to wątpię, żeby było coś nie tak.

Klaudia jesteś Bogiem!
Jamie to najlepszy wybór. Jest moim ulubionym aktorem młodego pokolenia. Nie mogło być lepiej! :)
Ana66_filmweb założę się, że życzyłaś sobie Pettyfer'a, tak? -,-

Chodziło mi o wygląd (jak wyobrażałam sobie poszczególne postacie) a nie o gre aktorską!

Napisałaś, że "aktor grający Jace'a to jakieś nieporozumienie". Nie uwzględniłaś, że chodzi o wygląd.
I naprawdę - dopóki filmu nie obejrzycie, to nie ciśnijcie. A Jamiego to już w szczególności. Chłopak i tak już się od grupy psycho fanek Jace'a nasłuchał i naczytał, jak po nim jadą: bo brzydki, bo beznadziejny, bo się nie nadaje, bo to NIE ICH Jace (a jaki jest ich?! ALEX PETTYFER?! -.-). I do tego te cholerne petycje o zmianę aktora.
Czasami wątpię w ludzi...

To samo zresztą wszystkich aktorów się tyczy. No, ale Jamiego w szczególności. Na psychikę musiało mu to ładnie wjechać.

A Ty myslisz, że jak już się przygotował w ten sposób do roli to jest idealnie a wszystko cacy? To CIe kochana uświadomię, że wiele osób ma obiekcje co do wizualnego wyobrażenia Jace'a (w tym ja) a nie tego jak Jamie sobie poradzi - to zdolny aktor i wiem, że da z siebie wszystko, ale co ja mam poradzić na to, że to po prostu nie jest TEN Jace? Chyba nic. Dla mnie w ogóle lepiej by było, żeby tego nie tykali, ale jak wiadomo kasa, kasa, więc Cassandra musi dac zarobic nie tylko sobie ale i producentom. Wątpię byś zrozumiała, czemu niektóre fanki nie chcą tego filmu (ja tez siedzę w temacie już od 2 lat jak tylko się dowiedziałam o ekranizacji). Jasna sprawa, że Jamie jako Jace nie pasuje, aktorzy ogólnie wiekiem w miarę moga być tylko ciekawe, kto pomyślał o tym, że seria ma 6 tomów i jeśli wszystkie zekranizują, to ile będą mieć akotrzy w ostatniej części. Mogli sobie darować branie ludzi przed 30 do roli nastolatków. Z ciekawości obejrze ten film, ale w życiu nie dorówna książce albo temu co stworzyli sobie inni w wyobraźni. Ale jak już pisałam kasa i tyle.

Tak . Zgadzam się z Metropholis. Nie czytam dużo na temat Jamiego, nie mam o nim zdaniu jako o aktorze. Oglądając zwiastuny i zapowiedzi Miasta Kości wydaję mi się wesołym chłopakiem. Jednak po przeczytaniu wszystkich czterech części Darów Anioła i będąc w trakcie czytania piątej jest dla mnie nie do pomyślenia, że Jamie musi grać Jace'a. W momencie kiedy po raz pierwszy sobaczyłam obsadę filmu, aż mi się serce ścisnęło. Najgorsze jest to, że pomimo iż bohaterowie drugoplanowi są dobrze dobrani to pierwszoplanowi to czysta masakra. Jamie tak bardzo nie pasuję mi do tej roli, pomimo, iż chłopak może okazać się wspaniałym aktorem . ( Napomnę, że widziałam go w "Anonimus" oraz jego epizodyczne role w innych filmach jak " Przed Świtem", "Sweeney Todd" czy "Harry Potter " ) . To samo mogę powiedzieć o Lily Collins. Dziewczyna jest bardzo utalentowana i jest dobrą aktorką. Ma ładne, kręcone włosy (tak jak wyobrażałam sobie Clary) jednak to co mi się w niej nie podoba to ... brwi. Wiem, że zapewne brzmi to okropnie, ponieważ inni zapewne tego nie widzą. Jednak dla mnie Clary miała delikatną urodę. A Lily ? Oboje nie pasują mi do tych ról, jednak nie twierdzę, że film będzie klapą. Po prostu osobiście inaczej sobie to wyobrażałam . A i jeszcze jedno. Tak. Tak, chciałabym aby Jace'a zagrał Alex. To on jest moim odpowiednikiem chłopaka z książki . Jednak jak wszyscy wiemy, on nie chciał wziąć tej roli z jednej istotnej sprawy. ( Mam nadzieję, że wszyscy " fani" wiedzą o czym mówię) .

Zapewne będę się powtarzać, ale co tam. AKTORZY NIGDY NIE DORÓWNAJĄ TWOJEJ WYOBRAŹNI. Dlaczego nie możecie oddzielić filmu od książki. Czekając na ekranizację (och siędzę w tym dłużej od was-uwierzcie mi) odsunełam swoje wyobrażenia co do postaci, ponieważ wiedziałam, że będą od siebie odbiegać. Czytając Harrego nie mam przed oczami Dana. Nie rozumiem, dlaczego wciąż męczycie z tym Alexem. To nie jest aktor, tylko ładna buzia i umięśnione ciało. Nie byłby w stanie zagrać poważnej sceny. Chyba bym umarła ze śmiechu gdybym go zobaczyła na ekranie. Zaproponowano mu rolę. Przez miesiąc zwodził fanów, producentów. W wywiadach pytano go zagrasz Jace'a? A ten migał się od odpowiedzi. Fani dostawali białej gorączki. Jako, że nie chciałam żeby zagrał miałam to daleko gdzieś. Odrzucił rolę, bo bał się sławy a'la Patinson (phy). Jamie jak i inni aktorzy : Alexander Ludwig, Xavier Samuel, Nico Tortorella, Leebo Freeman, Max Irons, Ed Speleers, Douglas Booth i Lucas Till walczyli o rolę. WYGRAŁ NAJLEPSZY.
Wiek aktorów nie jest problemem w dzisiejszych czasach.
Nie wiem dlaczego słowo fani jest cydzysłowie. Ludzie, którzy cieszą się , że Jamie zagra Jace'a nie są prawdziwymi fanami? Prawdziwi fani to ci, którzy mieszają go z błotem bo: "to nie jest mój Jace!!!"? Czytałaś raporty z planu zdjęciowego? Czytałaś co o tym wszystkim sądzi Cassie? Nie wydaje mi się.
Wyluzujcie, bo mnie krew zalewa jak czytam takie rzeczy. Przypominam Jamie został wybrany 1,5 roku temu. Zaakceptujcie go, albo przynajmniej dajcie mu szansę. Amen.

Nareszcie ktoś gada z sensem. Ja jeszcze tylko dodam, że skoro Wam coś nie pasuje, to nie musicie oglądać. Nikt Was do tego nie zmusza.

te komentarze typu "Jak ci nie pasuje to nie ogladaj" są głupim sposobem na zbycie kogoś kto ma inne zdanie na ten temat i wyraża tylko swoją opinię, wiesz? Zresztą wszyscy wiedza, że filmy nie dorównują książkom, ale juz po zwiastunie widać, że film adresowany do młodszej widowni. Nie to że ma byc dla dorosłych, ale mogli sie postarać co do stworzenia ciekawszego tła. A tak swoją droga jesli już tak bronisz filmu, to wytłumacz mi jeden MAŁY szczegół: gdziez ta Clary o rudych włosach? Bo jak mnie wzrok ni myli, to Lily ma brążowe włosy tu, czyż nie? Odpuszczam czepianie się o Jace'a ale co do wyglądu panny Collins w filmie, mogli zadbać chociaż o ten jeden detal, tym bardziej, że w rudych włosach wyglada naprawdę korzystnie.

Boże, następna, której trzeba tłumaczyć... Czy WY naprawdę nie rozumiecie, że niektórym ta ekranizacja kompletnie nie lezy?! To super, że oddzieliłaś ksiązke od filmu, to super, że poszło Ci to tak łatwo, to super, że akceptujesz aktorów, po prostu super, super, tylko powiedz mi jak ale JAK mogę jeszcze jasniej wyjasnić, że niektórych po prostu boli to co robią z tym filmem? Czy ktoś z nas miesza Jamie'go z błotem za to że gra Jace'a? Ja nie, Kasia275 też nie, więc tego nam nie zarzucaj, bo nie o to chodzi. Mamy na mysli, że nie tak, wobrażałyśmy go sobie. Jak ponad 3 lata temu przeglądałm fora internetowe o Mieście Kości to dziwnym trafem niemal wszystkie dziewczyny mowiły, że w ich głowie Jace wygladał dokładnie tak jak Pettyfer i co do wyglądu to on by się nadawał. Ale TYLKO co do wyglądu. Nie za bardzo wierzę w jego umiejętności aktorskie, a poza tym i tak teraz nie za bardzo by pasował bo zmienił się fizycznie przez tych kilka lat, a to akurat normalne. Kumam, odzrucił rolę, bo kasa (z tego co wiem) i wybrali Bowera, co nawet Cassie poparła więc ok, cieszę się. Ale CO poradzić skoro niektórym to po prostu nie odpowiada? Nie obrażamy filmu, nie wyśmiewamy się z aktorów, tylko po prostu wyrażamy swój żal co do tego że wyszło inaczej.
Taa, łatwo powiedziec "To nie ogladajcie i koniec" jelsi mowa o ukochanych ksiązkach (dla mnie sprzed paru lat, nie teraz) i mimo wszystko ciekawość bierze górę. Aha, i nikt nie powiedział, że ci którzy czekają na film, nie są prawdziwymi fanami książki.
Nie chce się kłócić, ale skoro mamy odmienne zdania co do tej ekranizacji, to czy nie mozemy po prostu ich szanować a nie "przekrzykiwać" się, kto ma racje? Ja już przyjęłam do wiadomości, że film będzie jaki będzie, że inni niecierpliwie go wyczekują (ja po części tez) i tyle - mówi sie trudno, więc chicałabym też aby inni uszanowali to że mam trochę odmienny pogląd i tyle.

Przepraszam - błąd. Napisałam twój nick zamiast AutVincereAutMori - to jej zdanie podzielam.

Zgadzam się w 100%! Po co ciągle drążyć ten temat? Obsada jest już wybrana i nikt jej nie zmieni! Każdy inaczej wyobraża sobie bohaterów. Nigdy nie będzie tak, żeby obsada filmu każdemu przypadła do gustu, a poza tym Polacy to baaardzo wybredny naród i we krwi już mamy narzekanie na wszystko i wszystkich wokoło. Nawet gdyby komuś się coś podobało, to zawsze się znajdzie osoba, która to skrytykuje. A co do filmu to ja osobiście się cieszę, że nie będzie on w stu procentach odzwierciedleniem książki, bo dzięki temu, to w jaki sposób każdy z nas wyobrażał sobie poszczególne sceny zostanie tylko dla niego. Nawet nie widzieliście jeszcze filmu, a już z góry skreślacie wszystkich aktorów, dajmy im szansę, w końcu nie bez powodu akurat oni zostali wybrani do zagrania Clary czy Jace'a.

A ja powtórzę po raz nie wiem który to, co mówi wiele innych osób - FILM NIE BĘDZIE IDENTYCZNY JAK KSIĄŻKA. Metropholis - to, że Clary miała rude włosy w książce nie oznacza, że będzie takie miała także w filmie. " [...] już po zwiastunie widać, że film adresowany do młodszej widowni." O jaki przedział wiekowi Ci chodzi w tym "młodszej widowni"?

Niech was nie zmyli mój nick. To mój największy błąd życiowy
Żal mi się was robi dziewczynki, Klaudia ma całkowitą rację :*

Jasne, kłóćmy się dalej o to, kto ma rację, nie szanując odmienności zdań. Mnie się żal robi takich jak Ty :-/

To że niektóre rzeczy wyglądają niepowaznie i tyle. A później po premierze beda ostre ataki na ten film, że kolejny badziew dla młodziezy, a tego nie chcę. Zresztą już są i nie dziwię się osobom, które nie znają książek i odbierają to jako kolejną durnowatą produkcję.
A teraz powiedz sama, co im szkodziło zrobić Clary rudą? Niby nie musieli, ale mogli. Po prostu przez wszystkie tomy serii tej jej rude włosy dość że tak powiem rzucały się w oczy i taką też sobie ją stworzyłam w głowie. A tu mamy brazowe. Jak już pisałam wczesniej Lily wygląda ładnie w obydwóch kolorach, więc naprawdę nie wiem, co im to szkodziło. Może jesli film odniesie sukces i zdecydują się na kontynuację, to w kolejnych częściach zmienią jej nie tyle kolor, co odcień włosów.

Nie chodzi o to, że będę zawiedziona filmem, nie chodzi o to, że bohaterowie nie dorównują mojej wyobraźni. Po prostu wypowiedziałam się, że inaczej wyobrażałam sobie bohaterów, tak jak tysiące innych dziewczyn. Film nigdy nie będzie całkowitym odzwierciedleniem książki, bo to nie możliwe. Wiem, że Alex nie sprawdza się jako aktor, jednak to on był moim faworytem pod względem WYGLĄDU Jace'a . To jest FORUM, więc każdy ma prawo do wypowiadania swoich opinii, czyż nie ?Osobiście zagłębiłam się bardziej w serię "Darów Anioła" niż w czytanie o ekranizacji, więc wybacz mi moje nieuściślenie. A co do fanów, nie wspomniałam nic na temat mieszania kogoś z błotem. Po prostu napomniałam o tym, jak już sama napisałaś, że Alex nie chciał wziąć tej roli ponieważ "bał się sławy Pattisona". Na początku, kiedy dopiero usłyszałam tą wiadomość pomyślałam " Cóż za wielki aktorzyna się znalazł ! " Jednak teraz myślę, że ta " wielką sławę " powinien przejąć chłopak który nie gwiazdorzy, za przeproszeniem "nie rzuca dupą " tylko uśmiechnięty, wesoły Jamie. Podsumowując . Alex był jedynie moim wizualnym odbiciem Jace'a, Jamie być może sprawdzi się w jego roli. A co do Lily, wiem, że jest utalentowana, ładna ( prócz jednej małej wady - lecz nie można mieć wszystkiego) i myślę, że sprawdzi się w roli Clary .
Alex_Love - nie rozumiem sensu Twojej wypowiedzi. Bo widzę, że próbujesz się wywyższyć mówiąc do nas wszystkich " dziewczynki". Jednak dlaczego ? Nie powiedziałaś nic co mogło by przykuć czyjąkolwiek uwagę. " Żal mi was" - dlaczego ? Bo każda czyta fantastyczne książki i z niecierpliwością czeka na zekranizowanie jej ? Bo każda ma swój obraz głównych bohaterów ? Proszę, jeśli chcesz którąkolwiek z nas wyśmiać to podaj przynajmniej powód dlaczego.

Kocham Cie za tę wypowiedź! Trzymam z Tobą! Mamy takie samo zdanie :-*

Ja miałam tylko i wyłącznie na myśli to, że wnerwia mnie, jak ktoś na podstawie trailera twierdzi, że ktoś zawiedzie lub coś jest nie tak. Z takimi opiniami się czeka do filmu, a nie stwierdza coś na podstawie dwuminutowego filmiku.

A jeszcze co do Pettyfera - kiedyś też mi się podobał. Pasował by z wyglądu na Jace w wieku 17-18 lat, ale na pewno nie teraz. Wygląda zbyt staro.

Dobra, dobra, ja swoje zdanie powyżej nie wyraziłam na podstawie trailera - no a przynamniej nie TYLKO na jego podstawie.
Co do Pettyfera, to własnie ten jeden defekt mamy - jego wiek. teraz już wydoroślał, zmężniał i nie pasuje na nastolatka. Jako Jace najbardziej się nadawał gdy grał w Beastly - idealna fryzura, aparycja i w ogóle wszystko.

Czyli tak mniej więcej 2008/2009 rok.

No właśnie. W tym momencie wygląda... Nieciekawie...

Heh, no nieciekawie...

film ma być na podstawie książki a nie idealnym jej odwzorowaniem, prawde mówiąc gdy pierwszy raz usłyszałam że Jamie zagra Jace'a byłam zawiedziona ale teraz już wiem że on sie nadaje do tej roli jest świetnym aktorem może z wyglądu nie jest idealny ale tu nie chodzi o to żeby pieknie wyglądać na ekranie a grac jak kłoda, Pettyfer jest przystojny ale aktorzyna z niego kiepski proponowali mu role ale na casting i tak musiałby się zgłosić a tego juz by nie przeszedł twórcy wybrali najlepszą osobe a Cassie bardzo chwali Jamiego, rozumiem że każdy ma prawo do wyrażania własnej opinii i każdy ma inny obraz postaci miejsc itd. ale nie można też przesadzać że film was zawiedzie do premiery jeszcze kilka miesięcy do tego czasu poprostu musimu uzbroic się w cierpliwośc, jak dla mnie powinny powstac tylko 3 filmy tak jak pierwotnie seria miała być trylogią ale to tylko moje zdanie

Rany boskie... Nie musisz mi tego pisać, bo czytałam to już parę razy, że film nie jest idealnym odzwierciedleniem książki, że aktorzy mogą być, bla bla bla. Kumam, naprawdę. Ale jak już wyżej pisałam Osoby, którym już w tej chwili coś się nie zgadza w tej ekranizacji nie zrozumieją was, a WY nie zrozumiecie nas. Koniec, tyle w temacie. Chodzi mi o to, żeby nie obrażać się nawzajem i nie atakować, tak jak robią to niektóre fanki tutaj. Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, ale nie trzeba od razu ostro krytykować osób, które sądzą inaczej.

nikogo nie krytykuje jak sama piszesz każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie tak tez zrobiłam nie rozumiem twojej reakcji

Wiem, wybacz, to nie było do Ciebie. Po prostu kilka innych osób wyżej trochę inaczej się na to zapatruje.

Pettyfer to się na Jace'a nadawał gdy grał w Stormbreaker, ewentualnie jeszcze Wild Child. Teraz jest za stary i za brzydki.

Tez, ale występując w Beastly też mi jeszcze pasował, nawet bardzo. No ale czas zrobił swoje...

No w sumie rzeczywiście jeszcze by uszedł. Teraz niestety wygląda niemal jak własny ojciec. Za nic nie dałbym mu 22 lat, raczej dobre 30+, a Jace nie ma jeszcze 17 lat przecież. Natomiast Jamie niezależnie od urody i gustów ludzi, wygląda młodo jak na te swoje 24 lata i spokojnie może grać nastolatka.
Poza tym niestety lub stety wygląd Pettyfera zaczął doganiać jego parszywy charakter.

Pozdrawiam

Zaczął doganiać jego parszywy charakter? Po czym wnioskujesz/ Pytam, bo ciekawa jestem, a raczej nie interesuję się jego osobą na tyle, by czytać o nim na Pudelku albo wywiadów z nim. Tak więc o co chodzi?

Pudelka nie czytuje, ale doszły, mnie słuchy, że Jace,a nie zagra bo zażądał 10 milionów za to, że łaskawie ruszy dupę, a budżet filmu to podobno 60 milionów. Eragona nie zagrał bo niby się boi latać samolotem, ale najprawdopodobniej poszło także o kasę. Wszczął bójkę z Channingiem, bo coś mu nie pasowało. Jak udziela wywiadów, to muszą go pilnować, żeby nikogo nie obraził. Ponoć jedną dziewczynę rzucił, bo nie była dość ładna i dobra dla niego. Inna posłała go w diabły, za to jak ją traktował. Jednym słowem aroganckim chamem, uważającym się za najlepszego i najpiękniejszego na świecie.
Zdaję sobie sprawę, że niektóre rzeczy mogą być naciągnięte, ale skoro tak się o nim mówi, to coś musi w tym być. Sorry ale w moim odczuciu koleś jest za młody i nie zagrał żadnej genialnej roli by się zachowywać jakby złotem sr*ł. Oczywiście nie pochwalam takiego zachowania u żadnego aktora czy aktorki i na wieść o takich rzeczach niestety tracę szacunek i sympatię do takiej osoby, nawet jeśli fantastycznie gra.

Pozdrawiam

W sumie często zastanawiałam się, czy to, iż zaczął tak wcześnie pracę w modelingu i dostrzezono jego wygląd, nie wpłynęło na niego w taki sposób, iż stał się nadętym bucem i widzę, że moje obawy się nieco potwierdziły. No i nie ukrywam, że aktor z niego żadnej większej kategorii. W sumie jakby miał skopać rolę Jace'a to ja też dziękuję z czymś takim i wolę Jaimiego. Nioech zjke Snickersa, to przestanie gwiazdorzyć, he he ;-D

Masz całkowitą rację :) Wolę Jamie'go w tej roli (przynajmniej widać, że się chłopak przykłada do grania i do samych przygotowań do filmu), niż jakąś nadętą primabalerinę, która będzie rolę zlewać "bo przecież jestem piękny i doskonały, wystarczy, że się pojawię na planie. Klękajcie przede mną i całujcie po butach, że łaskawie zgodziłem się zagrać".
Co do Snickersów, to ja nie jestem pewny, czy kontener tych batoników by wystarczył :P

Pozdrawiam :D

Jego postawa w tym momencie aż za bardzo zaczyna mi przypominać postać, którą sam grał w "Beastly", czyli Kyle'a. No po prostu to samo! Tylko niech teraz pojawi się Olsenka i zamieni go we włochatą bestię i niech zmądrzeje. A nuż by sie tak stało :-D

Równiez pozdrawiam ;-)

jak dla mnie jego charakter i postawa, to połączenie Kyle'a i tego kolesia z Wyścigu z Czasem. Jedyna różnica taka, że niestety Olsenka (genialna w tej roli, choć za nią nie przepadam właśnie za różne wybryki) go nie zamieni we włochatą, tudzież bliznowato/wytatuowaną bestię (swoją drogą charakteryzacja ta była świetna) żeby zmądrzał, a Timberlake nie może go wyzerować :P

Pozdrawiam :)

Błagam was, dajcie spokój... Też nie tak wyobrażałam sobie Jace'a, ale lubię Jamie'go i wiem, że poradzi sobie z tą rolą (która jest dość trudna). Alexa P. też lubię, ale aktorsko nie poradziłby sobie, ze złożonością tej postaci. Jeśli chodzi o Lily jako Clary to nie mam żadnych zastrzeżeń, to bardzo dobra aktorka, już w zwiastunie pokazała, że idealnie wczuła się w tę rolę. Jeśli chodzi o moją wyobraźnię najbardziej dopasowany jest Simon, a najmniej Alec (jak na mój gust jest za stary). Film na pewno obejrzę, według mnie zapowiada się interesująco. Jestem do niego pozytywnie nastawiona.
Ale pragnę jeszcze raz podkreślić - TO TYLKO MOJE ZDANIE! Z nikim się nie chcę kłócić, nikogo obrażać, ani nic w tym stylu!

Mnie też się Clary podoba bardzo. Ładna jest ta Lilly i w krótkim trailerze widać, że świetnie gra. Dobrze się prezentuje jako rudowłosa razem z blondynem.

Wiem, że to jest forum ogólnie rzecz biorąc o filmach. Swoją opinię na temat tej ekranizacji wyjaśniłam, lecz mam teraz poważniejszy problemem niż aktorzy grający w tym filmie. Chyba wiecie już, że ja stawiam bardziej na książki niż na ekranizacje ich. A problem tkwi w tym, że znów będę musiała ( i nie tylko ja ) czekać na szóstą cześć Darów Anioła mniej więcej rok do dwóch, tak jak czekałam na " Miasto Upadłych Aniołów " . Cassandra w porównaniu do innych autorów pisze bardzo szybko. ( Mając na uwadze, że "Miasto Upadłych Aniołów" ukazało się z tłumaczeniem polskim w 2011, rok po wyjściu "Miasta Szkłą ", " Mechaniczny Ksiażę" w 2012 a nasze " Miasto Zagubionych Dusz " pod koniec 2012).Oczywiście uważam że kolejna część Darów Aniołą wyjdzie, spoglądając jedynie na zakończenie poprzedniej. Problem polega na tym, że "przywiązałam się bardzo ( co jest moja okropną wadą) do serii Darów Anioła, tak jak inne dziewczyny przywiązują się do "Zmierzchu" czy innych sag. Myślę, że czytelniczki mogły by mi pomóc. Mam na myśli zajęcie mojego umysłu jakąś inną sagą, również z wątkiem miłosnym i niekoniecznie musi być z Fantazy.
Wiem, że nie powinnam schodzić z tematu głównego, jednak meczy mnie ta sprawa, dążąc do zakończenia piątej części omawianej sagi.

Cóż... Jeżeli chodzi o książki, to myślę, że coś mogę Ci polecić, bo czytam mnóstwo książek :) Brent Weeks ma fajną serię - Anioł Nocy. 1. Droga Cienia, 2. Na krawędzi Cienia, 3. Poza Cieniem. Dla uzupełnienia informacji po tym możesz przeczytać Cień Doskonały. Według mnie genialna książka.
Jeszcze co do filmu - jestem pewna, że nikt nie miał zamiaru agresywnie Was "atakować", ale wkurzające jest, że po obejrzeniu trailera z góry stwierdzacie, że film Was zawiedzie. Ja rozumiem, że aktorzy mogą nie pasować, czy coś, ale skoro zostali wybrani, to znaczy, że byli najlepsi i nadają się do zagrania tych ról.
A największy absurd o jakim mi się zdarzyło przeczytać, to czepianie się brwi Lily. To już było przekomiczne i myślałam, że padnę, jak to przeczytałam.
Ja też bardzo długo się czepiałam Jamiego o to, że nie pasuje. Chodziło mi o wygląd. I owszem, mi również pasował do tej roli Pettyfer. Ale jak poczytałam o Jamiem, jak go widzą inni, zobaczyłam, jak gra w różnych filmach i porównałam sobie z nim Pettyfera i jego grę aktorską, to z miejsca Jamie stał się moim ideałem. I będę go zażarcie bronić, choćby nie wiem co :) Tak samo Lily. Nie widzę w tej roli nikogo poza nią.

Zgadzam się z tobą!!! Czepianie się brwi?!?! Bez obrazy, ale to całkiem mocna paranoja! A Jamie wygląda jak wygląda, ale jest świetnym aktorem i to się dla wszystkich powinno liczyć, a nie zbyt ostre rysy twarzy, czy brzydkie włosy (wcale tak nie uważam, według mnie jest w porządku)! Jestem razem z tobą w drużynie obrońców tej obsady!
PS:Wiem, że we wcześniejszych komentarzach do tego filmu krytykowałam obsadę, ale od tej pory obejrzałam kilka filmów z jej udziałem i dowiedziałam się o niej trochę więcej, więc zmądrzałam :P

Wracając do filmu. A żeby mnie szlag trafił jeśli uważam, że Jamie i Lily tutaj nie pasują. W każdym filmie, w każdym filmie Lily czy to w " Królewnie Śnieżce ", "Wielki Mike ", " Ksiądz 3D ", " Porwanie " uważam, że Collins tam pasuje, jest utalentowana ( boże, ile razy jeszcze będę to powtarzać) uważam również, że jest ładną dziewczyną no, ale już, proszę Was. Może moje czepianie jest głupie, bo zaraz powiecie, że " nie mogłam się czepić niczego innego ", ale na każdym ujęciu ( nawet jak prześledzicie zdjęcia z Filmwebu ) to widać, właściwie to nie wiem co mi nie pasuje. Bo przecież jak przyjrzymy się bliżej to te brwi są gęste, wyregulowane i zadbane. Ale właśnie w tym problem. Chyba do jej urody są za gęste. No ale co do roli, nie mam nic wiele przeciwko niej i nie mieszajcie mnie z błotem tylko dlatego, ze preferują kogoś innego z urody, powtarzam z URODY (jedynie) np. BelleThorne. Nie twierdzę, że akurat ona nie jest nieutalentowana, bo nie zdążyłam tego ocenić głównie, ze względu an to, że nie oglądam Disney'owskich seriali.

Najlepsze fantasy z wątkiem romantycznym książki to według mnie:
- Nieśmiertelni (nastoletnia telepatka straciła rodzinę, przeprowadziła się i poznała przystojnego, nieśmiertelnego faceta)
- Niezgodna (jeśli lubisz "Igrzyska Śmierci" pokochasz historię o Tris i życiu w dalekiej przyszłości)
- Dom nocy (opowieść o życiu młodej wampirzycy Zoey, utracie bliskich i wielu odmianach miłości)
- TRYLLE (Wendy dowiaduje się, że nie jest człowiekiem tylko królewną trylli, nieszczęśliwie się zakochuje i wyrusza na wojnę)
- Drżenie (pierwsza część przygód nastoletnich wilkołaków Sama i Grace, oraz ich przyjaciół)
- Kroniki Rodu Drake'ów (zabawna opowieść o wampirach w XXI wieku, o dziewczynie i jej siedmiu starszych braciach)
- Trylogia Czasu (intrygi, kłamstwa, a w tle miłość nastolatków i podróże w czasie)
- Jutro (grupa nastolatków w samym środku międzynarodowej wojny)
- Błękitnokrwiści (miłość wbrew pradawnym więzom, wojna Błekitnych ze Srebrnymi i reinkarnacja)
- Paranormalność ("pusta" wojowniczka zakochuje się w wodnym chłopaku)
- Tajemny Krąg (dziewczyna odkrywa, że jest częścią magicznego kręgu, poznaje tam pewnego tajemniczego chłopaka)
- Strąceni (skrzypaczka zakochuje się w półkrwi demonie, którego matka jest królową Świata Podziemi)
+ taka klasyka jak: "Pamiętniki Wampirów", "Szeptem", "Upadli" i seria przygód Sookie Stackhouse (to ostatnie +18)

Bardzo fajna jest też seria Inne Anioły - Lily st. Crow