Ja też tak uważam. Książka jest wspaniała, ale film też wydaje się być obiecujący. Ja się już przekonałam do odtwórców głównych bohaterów. Wydaje się, że Jamie i Lily dają radę, przynajmniej mi się tak wydaje po zwiastunach. Teraz mi bardziej nie pasuje Isabelle i Alec, ale mam nadzieję, ze też będą świetni. A ten film musi być dobry, nie po to wszyscy czekają na tę produkcję tyle lat ;)

Jak mam być szczera to Jamie wprowadza taką tajemniczość do filmu i sądzę że podoła wyzwaniu (najogólniej z czasem zaczyna się podobać) ;)) Co do Aleca nie mam uwag ale Isabelle w książce była opisana jako piękność a w zwiastunie nie wygląda tak rewelacyjnie :/

Ja mam takie odczucia i do Isabelle, i do Aleca (który w książce też bardzo dobrze wyglądał). Isabelle trochę już w zwiastunie rozczarowuje, ale w sumie widzimy tylko wycinek scen, więc może akurat. A Jamie naprawdę chyba wszystkim w końcu się zacznie podobać, w końcu taka tajemniczość pasuje do tej roli ;)

Myślę, że Jamie podoła wyzwaniu a to, że wprowadza do filmu tajemniczość to tylko zwiększa ciekawość. Zwiastun ok, myślę, ze film spełni moje oczekiwania.

Ja też czekam i wiem ze jak tylko pojawi sie w kinie wybiore sie nawet na premierę.

Też mam nadzieję, że film będzie super, ale boję się, że będzie inaczej ;c

Nie, inaczej być nie może, no ale już za kilka dni sami przekonamy się o tym w kinie :)

Też niecierpliwie czekam na film, bo jestem fanką książki (i pomyśleć, że na początku nie chciałam się za nią brać ;D). Zapewne w moim rodzinnym mieście, w kinie nie puszczą "Miasta Kości", zupełnie jak było z "Pięknymi Istotami" i "Wiecznie żywym", więc muszę uciec do innego miasta ;). Ale na pewno się z przyjaciółką wybiorę, bo obie nie możemy się już doczekać.

Hm, coraz bardziej intryguje mnie Kevin Zegers, aktor grający Alec'a. :)