Okej. Jakoś niedawno znalazłam w necie ciekawe informacje co do ekranizacji...:
1. Zdjęcia rozpoczną się 15.08.2012 r.
2. Natomiast premiera kinowa (w USA) 23.08.2013 r.
Wiadomo też, że obsada do pozostałych ról głównych nie jest jeszcze znana - trwają castingi. Ale wiadomo, że poszukują :
1. Alec Lightwood - 20 - 25 letni mężczyzna brytyjski, gej
2. Simon Lewis - wysoki i chudy brunet, 18 - 20
3. Isabel Lightwood - 18 - 20 letnia seksowna, brytyjska kobieta
4. Magnus Bane - 25 - 30 letni aktor, biseksualny, Azjatycki mężczyzna
Oczywiście informacje nie są na 100% pewne, ale już coś ruszyło; już coś wiadomo. Oczywiście Pani Clare będzie przy obsadzaniu roli, a ostateczna decyzja należy do niej, co nie znaczy, że reżyser tu nie ma nic do powiedzenia.
Włąśnie to powiedziałam...;)
Nie mogę się doczekać, chociaż boję się zawodu...
A Wy wiecie coś jeszcze???
nie śmieję się z tłumaczenia : D tylko, że wymagają od aktorów zdeklarowania swojej seksualności, a mi się zawsze wydawało, że aktorzy powinni być elastyczni (np. Hue Ledger mimo bycia hetero zagrał geja) ;)
No wiesz, może chcą, żeby było wiarygodnie...?A Magnus do TMI nie jest im potrzebny (moim zdaniem) bi, bo w TMI on tylko z Aleckiem jest, a Alec to chłopak...;)
Według pogłosek Isabelle ma zagrać Adelaide Kane. Nawet na imdb już o tym napisali;)
Myślę, że skoro takie informacje pojawiają się w wielu miejscach, to coś w tym jest, pewnie ma jakieś szanse;) Według mnie ona się nadaje. Wiesz może kiedy będzie już cała obsada?
Myślałam, że może chociaż wcześniej wyjawią nazwiska odtwórców tych ważniejszych bohaterów. Trochę szkoda, że tyle jeszcze musimy czekać.
Tak, ale jeśli nie będziemy wiedzieć wczesniej, to to będzie niespodzianka, nie? Ja bym chciała być zaskoczona, mile zaskoczona...;)
ATy nie???
Dla mnie parę miesięcy nie robi aż tak wielkiej różnicy, ale może faktycznie zrobią nam niespodziankę. Bardzo chciałabym być mile zaskoczona, zwłaszcza że tak długo musimy czekać na film (może to nie jest tak długo, ale mnie się czasami wydaje, że to jeszcze całe wieki). Boję się trochę tej obsady, zwłaszcza, że sama na pewno wiesz jak to jest z amerykańskimi twórcami ekranizacji, a ja strasznie chciałabym bohaterów z książki. Boję się też kogo wybiorą, zwłaszcza, że nie wszyscy z tych aktorów, o których chodzą pogłoski pasują mi do ról. Zresztą mnie nawet odtwórcy głównych ról nie do końca przekonują, więc strasznie chciałabym wiedzieć, że obsada będzie dobrze dobrana, ale bardzo chciałabym mieć miłą niespodziankę;)
Ps. Przepraszam za tyle dygresji;)
Owszem...Moim zdanie te obsady do ekranizacji są niedobrane do wyglądu bohaterów, bo chodzi o to, który aktor mogłby zagrać, i który w danym momęcie jest najbardziej rozchwytywany przez media, tak aby mógł przyspożyć filmowi popularności i rozgłosu. Teraz (niestety) nieliczni rezyserowie biorą pod uwage przekaz filmu (zwłaszcza ekranizacji) i czy jest on zgodny z opisanym w książce światem, nie mówiąc już o szczegółach, tj. wyglad.
Ja równiez boję się reszty obsady (zwłaszcza Magnus, bo weź mi znajdzi odpowiedniego Azjata), bo prawdę mówiąc już teraz podejrzewam, ze to będzie porażka. Ale mam nadzieję, że jednak się mylę i rolę będą dobrze obsadzone, także czekam cierpliwie.
PS Nie przejmuj sie! :)
Mam nadzieję, że w tym wypadku naprawdę poważnie potraktują to, jak w książce są opisani bohaterowie. Co prawda, skończył się już Harry Potter, kończy się Zmierzch, więc jest luka na rynku i jakaś nowa produkcja je zastąpi (wiem, że nie można ich porównywać, ale to w końcu megahity, szczególnie popularne dla nastolatków) i Miasto Kości na pewno ma duże szanse na wpasowanie się w rynek. Zwłaszcza, że MK a "Zmierzchu" nawet porównywać nie można. Tylko mogliby łaskawie zrobić dobrą ekranizację, a przy okazji megahit, a nie jedynie hit dla szarych mas, dopracować go. A aktorzy powinni przecież najpierw pasować, a dopiero później przyciągać tłumy. Zresztą co do obsady to wydaje mi się, że oprócz wyglądu powinni mieć jeszcze to "coś" co pozwoli im wcielić się w postać. Mamy identyczne myśli, co do obsady;) Też najbardziej boję się Magnusa, bo to jedna z ciekawszych postaci. Chociaż nawet jakby to nie był typowy Azjata, a przedstawiciel jakiejś innej grupy etnicznej (oczywiście z tymi charakterystycznymi oczami), a miałby to "coś", co miał książkowy Magnus, to też mógłby być;)
No widzisz?? Podobne jesteśmy ;). Dla mnie Magnusa może zagrać nawet jakiś ASmerykanin, czy coś, ale mi chodzi tylko o to, żeby ten Magnus był taki typowo zwariowany, taki ekstrawagancki. Ż
...Żeby, patrząc na niego było to wszystko widać, żeby było widać jaki jest..., ale żeby też poczuć bijacy od niego smutek, zwiazany z ciężarem nieśmiertelności.
Ale wiesz... moim zdaniem wiele zależy od reżysera. I od scenarzysty. Bo to oni nad wszystkim czuwają...Mam nadzieje, że cały scenariusz nie będzie chaotyczny (wcale nie myśle o "Zmierzchu", nie myśle o "Zmierzchu:, nie myśle o...no nic. Wydało sie ;/), a dialogi nie będą bardzo oczywiste.
Ale znając życie, tak właśnie będzie ;-(.
PS Sorry, że w dwuch częściach, ale coś nie wyszło ;)
Nawet nie wiesz, jak miło słyszeć, że też tak myślisz Magnusie. Dokładnie o to mi chodziło, no i może jeszcze powinien mieć taki błysk w oku;)
Też tak uważam, że reżyser i scenarzysta tak naprawdę o wszystkim decydują. Sami aktorzy niewiele mohą zrobić, jak mają beznadziejny scenariusz. Chociaż Marlene pisze scenariusz, więc aż tak się nie boję. Oglądam jej serial i pierwszy sezon był naprawdę świetny, nie oglądałam nigdy wcześniej czegoś takiego, więc myślę że da radę. Chociaż tej chaotyczności też się boję, mogliby ładnie rozwijać akcję, ani mieszać wszystko. Miejmy nadzieję, że twórcy produkując megahit dla nastoletnich (tak jest w końcu grupa docelowa), stworzą jednocześnie dobry i ciekawy film.
Mnie też często się zdarza, że dodawanie postów wariuje;)
O błysku w oku nie pisałam, bo to oczywiste...Ale, moim zdaniem od aktorów też wiele zależy. Na pewno nie mogą grać stywni i powinni sie wczuwać w role, nie???Napewno nie tak jak w "Zmierzchu", gdzie Krosten ledwo potrafiła się uśmiechnąć. Tu też chodzi o to, żeby na ekranie się coś działo, tak, jak w książce...;). No, i żeby aktorzy za długo ze sobą nie gadali, żeby film cały czas trzymał w napięciu....
Faktycznie też muszą dać z siebie wszystko;) Mam nadzieję, że Lily da radę i pokaże większą gamę emocji, nie widziałam jej w żadnym w filmie, ale na zdjęciach wygląda tak ,jakby to ująć, żywiołowo, więc na pewno będzie lepsza od tej Kristen. Koniecznie muszą się wszyscy wczuć w rolę, chociaż to nie powinno być trudne, bo w książce wszystkie postaci są ciekawie wykreowane. Też chciałabym żeby to nie były same dialogi, ale żeby oddali atmosferę książki.;)
No to wiataj w klubie...;) Lily nie jest zła...Ja na pewno widziałam ją w "Królewnie Śnieżce" razem z Julią Roberts. Całkiem fajnie wyszło. Napewno gra lepiej niż Kristen w "Królewnie Śnieżce i Łowcy"... . W ogóle Lily pasuje, a jeszcze przed ogłoszeniem obsady wiele osób podawało Collins jako wymarzoną Clary. Troche inaczej było z Jamie'm, no bo on nie był brany poid uwagę przez fanów..., ale,moim zdaniem nie będzie tak źle...;-)
Uspokoiłaś mnie;) Jak dała radę tam, to i tu da;) Ja na początku byłam trochę rozczarowana wyborem Jamie'ego, zresztą tak jak większość nie wyobrażałam sobie nikogo poza Alexem, ale w "Zmierzchu" był świetny, mimo że miał taką malutką rólkę, a jest całkiem przystojny i odpowiednia charakteryzacja zrobi swoje;)
Wiesz co? To, że Alex nie zagra było pewne od początku. To, że jest taki podobny do Jaca z okładki Miasta Kości? Przecież okładka był POLSKA (a dokładfnie był to pomtsł MAG), a tak naprawdę okładka z USA nie pokazuje twarzy bohatera, więc (moim zdaniem) był to tylko wymysł MAGa...
Szczerze mówiąc okładką w ogóle się nie sugerowałam;) Kocham Alexa i już czytając Miasto Kości tak właśnie wyobrażałam sobie Jace'a. Zresztą cały czas mam takie wyobrażenie Jace'a, nic na to nie poradzę;) A Alex wydawał mi się świetny do tej roli;) Faktycznie odkąd produkcja już ruszyła, to Jamie został wybrany i stało się jasne, że Alex nie zagra, ale odkąd pojawiła się informacja o ekranizacji, Alex był przez długi czas typowany do roli i nawet na tutaj na stronie filmu był w obsadzie. Poza tym Cassie kiedy powiedziała, że tak właśnie wyobraża sobie Jace'a i nie wyobraża sobie nikogo innego poza Alexem (to było bardzo dawno). Trochę mi na początku było szkoda, ale jestem zdania, że Jamie będzie świetny;) Chociaż dalej wydaje mi się, że Alex to Jace nawet bez charakteryzacji, ale to tylko moje wyobrażenia.
Polskie okładki są dużo słabsze od tych amerykańskich, chociaż faktycznie podobieństwo jest;) Zresztą nie widziałam wszystkich, bo część czytałam po angielsku;)
Raczej też czytałam po angielsku, bo MAG ma "bardzo" szybki zapłon....Alexa też zawsze widziałam w roli Jaca, nie mogło być inaczej...Ale jeżeli teraz obejrzysz sobie coponiektóre zdjęcia Jamirgo, mozesz być mile zaskoczona...:-). Muszę przyznać, ze moze nawet jemu nie będzie potrzebna tona charakteryzacji...
tak się zastanawiam.... reżyser Scott Charles Stewart w swoich filmach angażuje Paula Bettany więc może i w Darach też się ON pojawi :) ja Go osobiście bardzo lubię i byłoby miło :) co WY na to?? :))
Ja szczerze mówiąc jakoś specjalnie za nim nie przepadam, ale to całkiem prawdopodobne;) Myślisz o nim w roli Valentine'a?
Do Raphaela w odpowiedniej stylizacji idealnie by pasował. To ekranizacja łączy trzy części i już teraz będzie Raphael?
Raphael pojawia się w pierwszej części w Hotelu Dumort, więc powinien być, to dosyć istotna postać. Pasuje, pasuje :)
Przepraszam, Miasto Kości czytałam dwa razy, ale jednak dość dawno i pomyliły mi się imiona. Pomyliłam Raphaela z Rajzelem, piszę prezentację o aniołach i chyba przez to. To na Rajzela mi idealnie pasował, bo Raphaela zupełnie inaczej sobie wyobrażałam. Raphael był Latynosem i chyba miał kilkanaście lat, było coś o tym, że wygląda jak ministrant;)
Muszę sobie chyba odświeżyć sobie MK, bo już naprawdę mylą mi się imiona;)
Taaak, Raphael był wicznie młody, nie???? Nie wiem czy czytałyście, ale....
UWAGA, UWAGA: Na chwile obecną Cassie (i nasz Filmweb) podaje infirmację, że w "Mieście Kosci" ma zagrać niejaka Jemima Wes, która PODOBNO ma zagrać Izzy..................
I MOIM ZDANIEM TO GŁUPOTA, BO ONA ZUPEŁNIE MI NA IZZY NIE PASUJE!!!!!
Co sadzicie??
Nie znam tej aktorki więc trudno mi ocenić ale wizualnie raczej nie jest zła, powinni ja trochę podstylizować na trochę bardziej "drapieżną" i będzie ok :)
Znaczy, największy jej problem to ta jakby"słodycz". Sama aktorka nie jest zła, aczkolwiek typowałabym kogoś innego...;)
Fajnie by było, też go lubie...Ale nbie sądze, żeby Cassie to podzielała, bo ona coś tam mówiła, że ma idealnego faceta do roli Razjela (do Raphaela też), ale nie wyjwi tego, więc.....A może to o niego chodzi? Nie wiem....;)
Nic o tym nie słyszałam, ale mi on od razy kojarzy się z Wampiry I Świry, dlatego jakoś tak...mam mieszane odczucia. Ale lubie go, i, moim zdaniem pasuje na Aleca...
Ja też go kojarzę z "Wampirów i świrów". Ale nieźle się uśmiałam nad tym filmem i Chisa też lubię, więc dla mnie ok.
Dziewczyny to, że na imdb pisze, że Chris i Adelaide dostali role w filmie nie oznacza, że to prawda:) W tym momencie każdy może edytować stronę i wpisywać jakichkolwiek aktorów :) To Cassie bądź ktoś z Sony da nam znać kto zagra naszych ulubieńców:) Poczekajmy na potwierdzone informacje;] W ciągu dwóch tygodni mamy poznać młodszą część obsady, potem zaczną się castingi na osoby dorosłe czy jakoś tak :D
Ale przecież nikt z nas nie twierdzi, ze oni już są w tej obsadzie. Po prostu rozważamy za i przeciw, a poza tym zastanawiamy się jakby to było.
Ja zdaje sobie sprawę z tego, że to Cassie ma wiele do powiedzenia, nawet tak napisałam. A poza tym wiem, że jeszcze za wcześnie, aby poznać obsadę, a to, że Chris i Adelaide zostali tam podani jest poprostu wymysłem fasnów obojga aktorów....
NO jako komedia to Wampiry i świry biją na łeb na szyję mnóstwo innych tego typu sklejek:-)
Kevin Durand i Robert Maillet zostali obsadzeni w filmie :) Pierwszy zagra Pangborn'a, a drugi Blackwell'a:)
http://hollywoodcrush.mtv.com/2012/07/06/mortal-instruments-adds-kevin-durand-ro bert-maillet/ - a propo kevina i roberta ;)
Tak, wiem....;). Fajnie,nie?uranda jakos nie specjalnie lubie, ale Maillet...Fajnie sie zapowiada ;). Już niedługo edzie wiadomo, kto gra Aleca i Maagnusa :) - nie mogę się doczekać...