dopiero w styczniu 2014, z tego miejsca pragnę serdecznie pozdrowić wydawnictwo MAG.
Nie jest to zbyt związane z samym Miastem Kości, ale jako że jest tu pewnie sporo fanów zarówno
Diabelskich Maszyn to może Was to jakoś zainteresuje :)
Tak już zdązyłam wykląć to wydawnictwo wiele razy ale teraz to już przesadzają jak to wczoraj zobaczyłam to myślałam że sobie wcześniejsze prima aprilis urzadzili ale niestety nie. Premiera jest już przekładana drugi raz a dlaczego? zapewne żeby wydać książkę w oryginalnej okładce bo przy okazji machną jeszcze dwie pierwsze części. Nie jest też powiedziane że w styczniu tylko że w pierwszym kwartale! ja rówmnież z tego miejsca pragnę serdecznie pozdrowić wydawnictwo MAG które leci sobie przysłowiowo w kulki
gdzieś słyszałam, że zamiast Księżniczki mają w jesiennych planach jakieś przewodniki po filmie, coś... Czytałam, że w styczniu, ale faktycznie mogę się mylić. Może chcą poodkładać do marca i machnąć premierę równo rok po światowej? Byłby to chyba ich rekord, biorąc pod uwagę, że mieli ją najpierw wydać w czerwcu i obiecywali, że premiery książek Cassandry nie będą się odbywały aż w takim odstępie od anglojęzycznych. Dobrze przynajmniej, że całą trylogię wydadzą w oryginalnych okładkach, chociaż mam już oryginał i wolałabym mieć polską wersję nawet z najokropniejszą okładką świata na jesieni... Jak już kiedyś, gdzieś tam, kiedyś tam napisałam, sądzę, że na tym zakończę swoją przygodę z MAG-iem.
Ja właśnie zaczęłam czytać nieoficjalne tłumaczenie bo po prostu mam ich dość. Nie powiem czytanie książek na papierze jest dla mnie większą frajdą niż ślęczenie przed komputerem nie wiadomo ile godzin. Chciałam poczekać do października i kupić książkę nawet specjalnie nie czytałam za bardzo spoilerów ale to co wyczynia MAG jest szczytem wszystkiego. Mam tylko nadzieje że CoHF wydadzą jakoś w granicy pół roku po amerykańskiej premierze i na tym zakończą wydawanie książek Cassandry Clare i weżmie się za to jakieś porządne wydawnictwo. Doczytałam się też że faktycznie pan Miszkurka z MAG napisał że premiera w styczniu ale jakoś trudno mi w to już w tym momencie uwierzyć.
nie chce mi się nawet myśleć o tym, w dniu premiery zamawiam sobie po prostu wersję angielską.
to jest brak szacunku dla czytelnika.
Już dawno przeczytałam nieoficjalne tłumaczenie "Mechanicznej Księżniczki" bo wiedziałam, że z oficjalnym tłumaczeniem trochę poczekam. Nie było takiej frajdy jak przy czytaniu książki, ale fabuła jest tak wciągająca że potem mi to nie przeszkadzało.
Jeśli nie możecie doczekać się ostatnich losów Tessy, Willa i Jema to polecam nieoficjalne tłumaczenie, jest na prawdę dobrze zrobione i ma wysoką jakość. ;))
Kiedy wydadzą książkę to i tak ją kupię bo muszę posiadać całą, uzupełnioną serię Cassandry Clare. ;p
Nieoficjalne tłumaczenie jest równie dobre jak to z wydawnictwa. Dlatego też jak komuś nie chce się czekać to polecam. :)
Też czytałam nieoficjalne tłumaczenie i na serio to jest kawał dobrej roboty , tak więc ja nie pozdrawiam wydawnictwa MAG tylko ludzi którzy przetłumaczyli książki dla innych ;) całuje rączki !
Według najnowszych planów wydawniczych MAG premiera 20 Listopada miejmy nadzieje że to już ostateczna data ;)
No właśnie też tak czytałam, a źródło, z ktorego to wiem jest dosyć wiarygodne więc pewnie tak będzie
To kiedy w końcu? :( Qrwa pół roku po początkowej dacie czerwcowej, po prostu brak mi słów. BRAK SŁÓW!
A co jest najgorsze? Że tak czy siak będę kupować książki Cassie i tym samym zostawiać u nich swoje pieniądze. :(
Chciałem grzecznie zjechać to świetne wydawnictwo, jednak niestety regulamin mi nie pozwolił...
Jedyne co powiem to tyle, że MAG może spi******ć. Dziękuję :)
POlecam oczywiscie cala serie co do mechanicznej kiseżniczki badzo dobra książka warto przeczytać i kupic wersje książkową końcówka zakonczona kapitalnie
a propos obecnie zaczne czytac kriniki bane`A szkoda ze przeczytalem cale dary aniola piekelne maszyny i kronki bane a przeczytam do koncza tygodnia a na nastepne ksiązki bede czekał strasznie długo ale warto
Mi polecać ich nie trzeba, bo juz od jakiegos czasu mam je wszystkie za soba, teraz to już czekam na Miasto Niebiańskiego Ognia... :)
Fakt, jest w sprzedaży. Ale, do jasnej chole*y, dlaczego zrobili 3 tom w oryginalnej okładce? Specjalnie nie czytałem nieoficjalnego tłumaczenia, żeby poczekać do ukazania się książki. No a MAG oczywiście zrobił kawał nawet po wydaniu książki.
Nie mam wyjścia, muszę poczekać do stycznia 2014, bo na wtedy właśnie jest planowane ukazanie się polskiej okładki Mechanicznej Księżniczki. Dla mnie - NIESTETY - jest istotne, żeby na półce leżały książki wydane w tej samej formie...
MG ciagle kombinuje, zmienia coś, przesuwa datę premiery itd. urwania głowy mozna dostac...
premiera w empiku ma być ponoć 4.12 . http://www.empik.com/szukaj/produkt?q=mechaniczna+ksi%C4%99%C5%BCniczka&qtype=ba sicForm
tu macie link
Premiera już była 20 listopada ale książkę do 4.12 można dostać tylko w empiku dzięki czemu w ogóle została wydana
Daj spokój! Najgorsze wydawnictwo jakie znam! Ja cały czas czekam na polską okładkę... Z przeczytaniem książki też się wstrzymam... Mam nadzieję, że się doczekam ;)
Stało się. Przeczytałem epilog, bo nie mogłem się powstrzymać :/ Ale reszty nie... Jeszcze :P
Obawiam się, że znasz odpowidź na to pytanie ;) Oczywiście, że tak! Ale kiedy na necie gdzieś zobaczyłem, że była wzmianka o Bracie Zachariaszu - nie będę spoilerować - to musiałem sie dowiedzieć czy plotki to była prawda no i teraz mam za swoje... No ale jeszcze cała książka przede mną, więc i tak nie mogę się doczekać :)
Chyba pierwszy raz widzę chłopaka, który też się dał wciagnąć w tę serię O__O Z reguły tylko dziewczyny sie tym jaraja. No ale miłe zaskoczenie ;) A co do Brata Zachariasza, to zimą tez nieźle się głowiłam, który to z nich i parę dni po premierze Księżniczki w USA już wiedziałam - nie mogłam tyle czekac do polskiego wydania :-) Koniec końców - to najlepszy tom z całej serii! ;)
Ja się jaram - fantastyką, stąd bardzo lubie serie Darów Anioła czy Diabelskich Maszyn, bo tam jest MNÓSTWO momentów i postaci fantasy :) Trochę za dużo tej miłości i czasem miałem ochotę ominąć kilka kartek ;) haha
No cóż, może i nie jest to fantasy najwyzszej rangi ale takie postacie jak Magnus Bane zapadaja w pamięć :-D Tak od siebie polecam Ci jakiś zbiór opowiadań H. P. Lovecrafta. Gość umiał pisac naprawdę dobre horrory, warto go poznac ;)
Dla mnie jak są wampiry i wilkołaki to jest idealna fantastyka :) Jeszcze ciekawie napisana - GENIUSZ :)
Jeśli chodzi o horrory to na pewno przeczytam, bo też lubie :D
Ostatnio wgl wziąłem się za Opowieści z Narnii, bo jakoś nigdy nie miałem okazji przeczytać wszystkich książek i powiem, że jestem szczerze rzczarowany... Filmy są dobre, ale książki dość nudne :/ Może dla tego, że są one kierowane typowo do dzieci :P haha
"Narnia" jest kierowana przede wszystkim do młodszych czytelników, więc zrozumiałe, ze starsi moga na to psioczyc ;-) Choc przyznam, że czytając to lata temu w podstawówce baaardzo mi się podobało. No ale to jednak różnica kilku lat. Teraz pewnie by mnie zanudziło ;-p
Ale moim zdaniem książki i tak zekranizowali naprawdę dobrze... W 2015 roku planowana jest czwarta część... Zobaczymy co z tego zrobią. Bo trzecia część była dość dobra jeśli porównać do książki ;P Pierwsze to mistrzostwo! Druga też dość dobra, lepsza niż trzecia ;)
A Ty Dary Anioła dla miłości i romansu oglądasz czy coś innego? ;)
Co do "Narnii" to byłam naprawdę bardzo mała, gdy ogladałam "Lew, czarownica i stara szafa" *wtedy było wielkie WOW), ale druga "Książe Kaspian" mimo iz byłam entuzjastycznie nastawiona, rozczarowała mnie. Przede wszystkim sceny batalistyczne, czyli walki przedstawione były w taki... dziecinny (?) sposób. Pamietam tez scene, gdy żołnierze ida po moście i w momencie, gdy unosza stopę słyszymy "tup", gdy opuszczaja - nic. Brak synchronizacji w tym momencie równiez kaze watpić w umiejętności techniczne twórców. Za to "Podróż Wedrowca Do Świtu" mnie zachwyciła! Ogladałam to w kinie, więc na duzym ekranie wizualny efekt był jeszcze mocniejszy ;-)
Dlaczego obejrzałam "Dary Anioła"? Ano dlatego ze ciekawa byłam, jak zrobia jedną z moich ulubionych książek (tych młodzieżowych mam na mysli ;-)). Tak więc pod koniec sierpnia poszłam do kina i... przezyłam ogromne rozczarowanie. Nie, nie chodzi o zmiane az tylu rzeczy, po prostu film wypadł baaardzo słabo. Nie dziwię się, że ludzie tak na to najeżdżaja. Co do książek lubię serie Cassandry Clare i przede wszystkim za tak charyzmatyczne postacie jak Jace, Will czy Magnus. Przyznaje, że czytając zarówno o ich losach, jak i ich wypowiedzi i słowne "przepychanki" mozna miec niezłą frajdę. Nie przepadam za Clary, więc watek miłosny niespecjalnie mnie tu porwał, ale mimo wszystkich wad tych książek, zaliczam je do ulubionych i przeczytam nastepne zapowiedziane przez Cassandre serie. ;-)
Kurde, miało być krótko, zwięźle i na temat, a jak zwykle się rozpisałam :-p
Ja też zazwyczaj chcę się ograniczyć do napisania zwięzłej gadki a wychodzi tysiące słów ;P
Ja co serię Narnii daję ocene niżej. 'Podróż Wędrowca do Świtu' ma już osiem gwiazdek, więc mam nadzieję, że ze 'Srebrnym Krzesłem' wypadną trochę lepiej i znowu dam dziewieć jak drugiej czy dziesięć jak pierwszej części ;)
No ja nastawiam się na kolejne serie Clare optymistycznie, bo ona wie co robi. Książki są z sensem, każdy rozdział zawiera rozawiązanie z poprzedniego i tak w kółko ;) Trochę rozczarowało mnie 'Miasto Zagubionych Dusz', bo tam często był wątek Clary, Sebastiana i Jace'a no i normalnie nudzili...
No ale w końcu to fantastyka, więc przeczytam wszystkie wątki, nawet te o miłości :D Kto wie, a noż-widelec coś ważnego by umknęło... ;P
Słyszałam, że sa problemy z produkcja "Srebrnego Krzesła" i nie do końca wiadomo, czy powstanie ale liczę na to, ze jednak tak. ;)
Powiem Ci, że po Mieście Upadłych Aniołów i Mechanicznym Aniele miałam ochotę zakończyc moją przygdoe z ksiązkami Clare, bo 4 cz.. DA wydała mi się robiona na siłę, a MA jakoś nie porywał, takie powielenie schematu z Darów, co mogło przynudzac. Jedynie Jema lubiłam, w ogóle mam słabość do takich dobrych bohaterów. Dopiero potem jaos przypadkiem kontynuowałam obie serie i jednak nie żałuje.Fakt, MZG troche sie dłużyło, sama nie mogłam czytac tego szybko, ale dałam rade. Teraz wyczekuje City of Heavenly Fire. Oby do wiosny! ;) Ale po Mechanicznej księżniczce (moja ulubiona ksiązka cassandry) przeczytam z przyjemnoscia wszystko, co powstanie dalej.
czytasz "Kroniki Bane'a"? cassandra dopisała krótkie opowiadania o życiu Magnusa na przestrzeni ostatnich wieków i jesli jestes ciekawy, mozesz to znaleźć na necie. Całkiem fajnie się czyta, przewijaja się juz znani bohaterowie z obu poprzednich serii. Polecam ;-)
Ach, a czytałes Igrzyska smierci? Pozycja obowiązkowa!
Kroniki Bane'a mam zaliczone :) Fajne, choć DA lepsze ;)
No mam nadzieję, że 'Srebrne Krzesło' wyjdzie i będzie zbijać fortunę jak poprzednie części, ale osobiście obawiam się, że już będzie im szło coraz gorzej z ekranizacjami książek... :/
Igrzysk Śmierci nie czytałem ani nie oglądałem, bo słyszałem, że są nuuuuudne... ;P Jakoś nikt nie zachęcał mnie spcjalnie ani do książek ani do filmów... Aż takie dobre? ;)
Igrzyska nudne? Chyba tylko film i to pierwsza częśc, bo absolutnie nie da się tego powiedziec ani o całej trylogii, ani tym bardziej o drugiej części filmu, który obecnie jest w kinach. Pewnie że dobre! To jedna z najlepszych serii, jakie czytałam! Mozliwe, że spodoba Ci sie jeszcze bardziej niz ksiązki Clare, bo głowna bohaterka to silna postać z charakterem, zadna tam Tessa ani Clary. Nie ma przewlekłych dialogów milosnych, tylko czysta kalkulacja zysków z bycia jednym lub z drugim. Poza tym cała seria napisana w przystepny sposób, styl pozwala na szybkie wczucie się w sytuacje głównej bohaterki i wciagnięcie się w fabułe. Pierwsza częśc dośc przewidywalna na końcu, ale w drugiej sa wieksze emocje, a trzeci tom to już w ogóle majstersztyk. Zapewniam, ze kazdy tom bardziej nieprzewidywalny i wzbudzajacy coraz wieksze emocje. Jak przeczytasz, sam przyznasz mi rację. O tej serii mozna powiedziec wiele (dobrych przede wszystkim) rzeczy, ale na pewno nie ze jest nudna! ;-) Absolutnie polecam ;)
A tak z ciekawości - co wolisz: Diabelskie maszyny czy Dary Anioła?
No to rzeczywiście muszę przeczytać :)
U mnie trochę kiepsko z dostępnością książki, bo mieszkam w Anglii i zamawiam przez księgarnie internetowa a to czasami trwa nawet miesiąc, bo brak produktu, albo dostawa się spóźnia i takie p*********e o szopenie ;) Ale na pewno zamówie, bo właściwie teraz do Mechanicznej Księżniczki żadnych planów na czytanie szczegolnych tytułów nie mam, więc może obiore właśnie Igrzyska Śmierci :)
Mimo wszystko chyba bardziej wole Dary Anioła. Czemu? Więcej bohaterów i więcej FANTASTYKI :)
Zgaduje, że Ty wolisz Diabelskie Maszyny, co? :) Gdzieś u góry przeczytałem, że najbardziej spodobała Ci się Mechaniczna Księżniczka...
Taak, po M Księżniczce stwierdziłam, ze jednak bardziej przemawia do mnie historia z Diabelskich maszyn i losy tych postaci. :-) Oczywiście dary Lubie ale to jednak nie to samo.
Czytasz po angielsku czy polsku? Bo nie powinieneś miec problemów z dostepnościa książek po angielsku w Anglii ;-) No chyba ze jednak wciąz jestes przy polskim to wtedy faktycznie trochę się czeka na dostawe. Sama od 2 tyg. czekam na przesyłke z zagranicy i się doczekac nie moge... ;)
Kroniki Bane'a po angielsku czytałem, bo z tego co się orientuje do teraz nie są wydane w języku polskim :) A co do Darów i reszty serii - polskie okładki są tak wybitne, że tylko je chce mieć na półce! :D Muszę przyznać MAG-owi, że w okładkach to kupił mnie totalnie ;) Angielskie mi się w ogole nie widzą ;)
Na początku, pierwsze miesiące czytałem jedną i tą samą książkę po angielsku, którą już po polsku czytalem wczesniej, żeby słówka złapać i zacząć od czegoś nauke języka ;)
Ja, żeby być szczerym, na początku chyba dobre kilkanaście razy zastanawiałem się czy zacząć czytać Diabelskie Maszyny, bo nawet recenzja do mnie nie przemawiała, ale wciągnąłem się chyba w nie jeszcze szybciej niż w Dary ;) Mechanicznego Księcia w niecały dzień przeczytałem a potem sam na siebie byłem zły, że na premiere 3ej części muszę czekać ;)
Ale Kroniki bane'a sa też dostepne w nieoficjalnym tłumaczeniu (tak je w każdym razie czytałam).
Serio podobaja Ci się polskie? Wow! To naprawdę niesamowite zwazywszy na to, że wszyscy na nie psiocza. Mnie nie przeszkadzaja, ale do niektórych tomów np. Mechaniczny anioł, Miasto popiołów, mogli zrobic lepszą grafike. Za to okładka Miasta Zagubionych Dusz w polskim wydaniu jest świetna! Chyba najlepsza, jaka zrobił MAG do tej pory. :-) Clary wyszła tam naprawdę dumnie, wyzywajaco i... tajemniczo. ;-) Podoba mi się! Ale angielskie wydania Infernal Devices i 3 pierwszych cześci TMI podobaja mi się jednak bardziej. Tak bardzo, ze mam zamiar usunąć z biblioteczki stare wydania i zastapic je nowymi ;-) Taki mój gust ;)
Mnie DM jakoś od poczatku nie przypadły do gustu. Jak juz mówiłam - za bardzo powieliony schemat z Darów, Will był jeszcze gorszy od Jace'a, za co w ogóle nie mogłam go polubic i jeszcze jakas taka sztwnośc w dialogach ze słowami "paniczu", "panienko". Na nerwy mi to działało. Dopiero czytając wiosna Clockwork Princess TOTALNIE zmieniłam zdanie. Od tej pory to jedna z moich ulubionych serii, razem z Igrzyskami. ;)
Zauważyłaś punkt, o którym chciałem ostatnio napisać, ale... zapomniałem ;) haha Mam na myśli charakter Jace'a i Willa. Rozumiem, że niby potomek, rodzina itd, ale to było zbyt... podobne do Darów Anioła... Ale i tak lubie ;)
Co do okładek, dziś trochę poczytałem sobie na ich temat w necie i powiem szczerze, że okładke do 'Miasta Szkła' mogli zrobić lepiej. Mi się podoba aktorka grająca Isabelle, która jest zaje*****e ładna a na okładce wygląda jak... ćpunka :/ Maia na okładce 'Miesta Popiołów' też dziwnie wygląda, ale ogólnie to polskim okładkom daje duże TAK, angielskim ogromne, wielkie, duże NIE, bo nie widzą mi się wcale :) Tymbardziej ta dziewczyna z pomarańczowymi włosami - masakra ;P
Clary na 'Mieście Zagubionych Dusz' wygląda aż za ładnie :D Okładka jest wyrąbana w kosmos, ale w kisążce sama Clary mówi, że Isabelle zawsze ładna, elegancka a ona bez stylu i z OBGRYZIONYMI PAZNOKCIAMI... :D Mój ulubiony tekst z książki (nie pamiętam której :().
A jeśli chodzi o okładki do Diabelskich Maszyn - miazga. Tyle mogę powiedzieć. Obie są moim zdaniem bardzo dobrze zrobione. Czytałem, że 'Mechanicznego Księca' projektował inny grafik niż 'Mechanicznego Anioła' i chyba muszę przyznać, że to widać... Ale moim zdaniem polskie okładkie do obu serii są naprawdę o wiele lepsze niż angielskie :)
*Sorry za długo lekturę! c:
A nie sadzisz, ze w filmie wyszło tak, ze Lily Collins jest sto razy wiekszą laska niż Jemina West? Isabelle wyszła jak... przecietna dziewczyna, za to Lily kradła każdy kadr. Wkurzyło mnie to "odwrócenie" ról. Jakoś nie jestem przekonana nadal... No i "okładkowa" Isabelle moze nie powala, ale okładka Miasta Szkła i tak jest super (jak dla mnie). Za to Miasto Popiołów... NIE! To jest Maia? To chyba żart...
Mówisz o okładkach do polskiego wydania DM? Miazga? No prosze Cie... A widziałeś pierwowzór polskiej okładki do M. ANioła? Taka postać w kapeluszu i szarym garniturze na brązowym tle. Wyszło to co najmniej okropnie. Nawet Cassandra Clare napisała na swoim FB wtedy, że jest okropna, totez MAG po ingerencji fanów i samej autorki(!) na szybko przygotował druga wersję z tym brunetem , co teraz jest (swoja drogą, to jest Will? tak wygladał Will???) i taka mamy obecnie. Czy mi się podoba? Nie, nic a nic. Znaczy ujdzie, ale przy oryginalnej wersji wypada naprawde blado. M. Książe z tessa na okładce juz lepszy. ładnie im to wyszło, nie powiem ;-) Ciekawe co dadza na 3 tom. Jema? Oj, boję się to zobaczyc... Ale ostatnio jest coraz lepiej, totez mozna miec nadzieje ;)
No co Ty, mnie w ogóle nie przeszkadzaja długie wypowiedzi. Lubie czytac i jestem zainteresowana tym, co moi rozmówcy maja do powiedzenia. Poza tym sama nie jestem lepsza w długości komentarzy ;-)
Mi tam się widzą te okładki. W zasadzie Will na M. Aniele wygląda jak jakiś emo :D haha Ale i tak mi się widzą ;)
A co do filmu to nikt mi nie przemówi, że aktorka grająca Isabelle nie jest najładniejsza :D A już wgl w Pandemonium w tej białej sukience ;) Dlatego jeśli okaże się, że Isabelle i Simon będą razem do końca serii, to będę bardzo zadowolony, bo to chyba najbradziej pozytywne postaci w książce :) Moim zdaniem... A każdy ma swoje :)
Okładka do M. Księżniczki mam nadzieję, że będzie tak dobra jak do M. Księcia, tymbardziej, że Jem to najlepszy charakter w Diabelskich Maszynach :D
No niech Ci będzie, to w końcu twoja opinia, więc co ja się będe odzywac ;-)
Jak dla mnie to Will na tej okładce wyszedł jak Adam lambert, hi hi :-D
I tak wiadomo, ze zginie troje z głównych bohaterów DA w ostatnim tomie i jesli nie będzie Simon ani Izzy to byc może czeka ich happy end ;)
Zgadzam się co do Jema - bardzo pozytywna postac ;)
Słyszales o tym, że pojawią się dwie postacie z DM w 6 cz. DA? Chyba dlatego tak wyczekuję na te częśc. ;)