troche o miłości, trochę o tym, że może Jaś czy Marysia nie tylko chodzą do gimnazjum, ale tak naprawdę są kimś wyjątkowym ;)
Wątek romantyczny jak dla mnie zbędny. Bałem się że pojawią się przystojne wampiry, ale na szczęście moda już chyba minęła :)
Miejscami bardzo fajne efekty. A poza tym takie se ;)
Noo.. Dziękuję Wojtulku za ten komentarz.. Przeglądałem forum filmwebu w celu poczytania jakiś zdroworozsądkowych komentarzy na temat tego filmu i w końcu dokopałem się do Ciebie.. Gdzie nie spojrzysz to albo fajni filmu 9-10/10.. abo hejterzy.. 1/10 - bo film nie oddał idealnie książki.. Ja sam jej nie czytałem, ale to nie odbiera mi możliwości oceny filmu. Jak napisałeś w tytule, film głównie dla młodzieży, generalnie da się obejrzeć, strasznie słaby nie jest, "arcydziełem" ani "rewelacją" też na pewno ni... W sumie jestem w stanie zrozumieć oceny z przedziału 3-7... co kto lubi. Dodam, ze film oglądałem z dziewczyną, jej się bardziej niż mi film podobał, ona też czytała ksiażkę. Zgadza się jednak ze mną, że film jest po prostu średni.. Mnie nie zachęcił do przeczytania książki.. podobnie zresztą jak Igrzyska Śmierci, które też są robione typowo pod młodego odbiorcę (mówię o 1 cześci, która mnie jednak zniechęciła do 2giej). Np nvm.. :) Szczęśliwego Nowego Roku ludzie.. I naprawdę.. proszę.. bez hejtu i bez ubustwiania tego filmu.. po prostu nie warto :)
podobno druga część Igrzysk jest suuper, nie oglądałam, ale słyszałam. A co do Darów Anioła, myślę, że film uwielbiają, fani książki, a hejtują Ci, którzy książki nie czytają, no i jeszce jest grupa ludzi, którzy po prostu go obejrzeli i uważają, że film jest dobry na niedzielny wieczór, tak żeby obejrzeć i się nie zachwycać. jak dla mnie w filmie jest za mało akcji z tymi nocnymi łowcami, a wątek miłosny wcale nie jest bezsensu, producenci pewnie sporo na nim zarobili xd
Ja nie uwielbiam filmu, a jestem fanką książek. Nie mieszczę się w twojej klasyfikacji :)
Hmm właściwie akcji z NŁ było więcej w filmie niż w książce.
Myślisz, że producenci dużo zarobili na filmie? Muszę cię rozczarować, film był porażką finansową. Nie zwrócił się nawet 60 milionowy budżet.
Jeśli chodzi o W pierścieniu ognia to dobrze słyszałaś. Jedna z najlepszych ekranizacji jakie oglądałam :)
może go nie uwielbiasz, ale nie jesteś hejterem, ja książki też przeczytałam i filmem się nie zachwycam, był dobry, ale pewnie nie obejrzę go więcej jak dwa razy. Z akcją w książce się nie zgadzam, bo tak naprawdę w książce cały czas coś się dzieje i przeżywamy to bez względu na to czy jest walka czy zwykła scena pocałunku. A film żeby zaciekawić odbiorcę musi mieć w sobie sceny, które zainteresują. No ale tak szczerze gdyby nie było wątku miłosnego to nie zarobiłby nawet 40 mln, a budżet był o wiele większy niż 60 mln, bo policzmy sobie promocję filmu, która była kompletną klapą. No i mieścisz się w klasyfikacji, jesteś grupka osób, które obejrzały film, nie hejtują, nie uwielbiają (sama należę do tej grupy, nawet jeśli jestem fanką książki :)) mam tylko nadzieję, że jeśli dojdzie do realizacji następnej części, to film będzie trochę lepszy :)
Napisałaś o akcji z nocnymi łowcami na tym się więc oparłam. W filmie jest więcej scen walki niż w pierwszej książce. W hotelu był tylko Jace i Clary i raczej uciekali zamiast walczyć. W filmie mieliśmy dobrą walkę w której uczestniczyli również Alec i Izzy. itp. itd. :)
Czy nie hejtuje? Szczerze powiedziawszy trochę to robię, bo mogli zrobić dobry film gdyby tylko trzymali się książki. Wszystko zepsuł scenariusz, który niewystarczająco oddał klimat i treść książki. Wszystko wydawało się drewniane, niezręczne i niepotrzebnie zagmatwane. A mogliśmy mieć kolejny hit :( Mam nadzieje, że za scenariusz i reżyserie Miasta Popiołów będzie odpowiedzialny ktoś inny :)