Dary Anioła: Miasto kości

The Mortal Instruments: City of Bones
2013
6,5 95 tys. ocen
6,5 10 1 94603
4,2 9 krytyków
Dary Anioła: Miasto kości
powrót do forum filmu Dary Anioła: Miasto kości

Książkę czytałam dawno, więc nie będę oceniać jej związku z filmem. Wykonanie kiepskie,
bardziej skupili się na efektach, jakiś wybuchach i tego żeby wszystko ładnie wyglądało, niż na
odegraniu fabuły i sensu tej powieści. Jeśli ktoś nie jest fanem tej serii, po prostu nie polecam
wydawać pieniędzy na bilet, bo nie ma to najmniejszego sensu. Jedyne co ratuje ten film to gra
aktorska, która jest na JAKIMŚ poziomie (chociaż nie rewelacyjnym, powiedzmy, że dobrym).

ocenił(a) film na 1
oliwia_baryla_7

Jamie nie był dobrym Jace'm wg mnie. nie dał charakteru postaci :(
i ten tekst na koncu o aniele -.-

ocenił(a) film na 6
ulcia_13

Taaaak, zapomniałam dodać, że te wszystkie teksty to czysta tandeta :) Zgadzam się w 100%

ocenił(a) film na 5
oliwia_baryla_7

A kiedy on z tym wyjechał? Na koniec? Scenarzystka zrobiła chyba z postaci idiotów.

IKnowWhatYouAre

Taak pod sam koniec coś w stylu "skłamałem, że nigdy nie widziałem anioła" ;p miało być 'romantycznie' ale trochę nie wyszło ;)

ocenił(a) film na 5
Gretaville

Nienawidzę takich podniosłych, lukrowanych tekstów. Są takie tandetne. W sumie Cassie też nie raz w książkach się zagalopowywała i serwowała takie podobne teksty Jace'a do Clary więc...

IKnowWhatYouAre

Powiem tak ja się nie zawiodłam film był po prostu genialny jak dla mnie ale jestem wilka fanka książek i tego typu filmów ;) Owszem były zmiany ale w większości pozytywne i sens książki się nie zmieniał to było troche inaczej przedstawione wkurzyła mnie tylko pewna kwestia związana z Valentine'em i jego 'ojcostwem' ze tak to nazwę bo tu za bardzo przekombinowali niestety. Także proponuje wybrać się na seans pozytywnie nastawionym bo ja tez się nasłuchałam że klapa a tu taka miła niespodzianka ;)

Anonimowa_M

Popieram :D Film był bardzo dobry ;)

Anonimowa_M

Mi też się podobał, nie żałuję, że poszłam, ale po prostu niektóre dialogi były przesłodzone :)

Gretaville

Niektóre może troszeczkę :P było dodanych kilka ckliwych momentów ale jestem w stanie im to wybaczyć.

ocenił(a) film na 4
oliwia_baryla_7

Czytałam książkę. Okej, nie mówię że to literatura wysokich lotów. Nadal to fantasy romans itd. Ale w życiu tak nie żałowałam pieniędzy wydanych na kino. Podejrzewam, że zarobią krocie na tym filmie ponieważ dokładnie wpasowali go w modę filmu dla nastolatków - faceci w lateksach poprawiający epicko swoje fryzury, trochę gołej klaty, oczywiście wszystko pełne powłóczystych spojrzeń. Fabuła została wręcz tragicznie spłycona, uproszczona pomieszana - okej, jestem w stanie to zrozumieć, w końcu to jedynie jakaś forma interpretacji książki którą trzeba zmieścić w kilkudziesięciu minutach, ale skoro mają być następne części nie wiem jak oni chcą to pociągnąc przy takich zmianach. Poodejmowane są naprawdę ciekawe, zabawne elementy książki, pododawane są jakieś śmiesznie niepotrzebne sceny. Montaż nie zachwyca, plastyka całego filmu też. Najbardziej zasmuciło mnie to że to kolejna ekranizacja książki do której dali pełno znanych twarzy które niekoniecznie pasują do rol, ale są w filmie bo - SĄ ZNANE? Postaci przeniesione do filmu straciły swój charakter, są nudne. Niczym się nie wyróżniają na tle grupy, chociaż nie ukrywam dobrze została obsadzona rola Jace'a, tylko ze względu na scenariusz chłopak nie miał możliwości pokazać stylu prawdziwego bohatera książki. Więc moim zdaniem skończyło się jak zwykle - "robimy na fali książki film, który da nam dużo kasy!" A to że coś ma by opłacalne wcale nie znaczy że ma by dobre. Pozdrawiam