W sumie nie wiem, czego się spodziewałem po tym filmie widząc plakat, ale jeżeli ktoś
powołuje się na Battle Royale, to powinien chociaż coś pokazać w filmie. Akcja prezentuje
się dość ubogo, cały film rozgrywa się w jednym budynku. Cztery kobiety zostają porwane i
zmuszone do gry w madźonga (serio!). Nagrodą dla zwycięzcy jest 10 milionów dolarów,
ale żeby nie było tak różowo, przegrane poniosą karę. Cała gra ma się składać z kilku rund,
przegrane dziewczyny mają zdjąć wyznaczoną ilość ubrań, jeżeli nie zostanie im już nic,
zginą. Przypuszczam, że podczas przerwy w kręceniu jakiegoś filmu erotycznego, ktoś
wpadł na "świetny" pomysł nakręcenia nieco poważniejszego filmu. Aktorsko nawet nie jest
źle, z tym, że pod koniec filmu aktorki zapomniały w jakim typie filmu grają i powróciły do
pewnie swojej profesji. O zaskakującym zakończeniu nie ma mowy, już po 5 minutach filmu
wiedziałem, jak to się skończy i kto przeżyje.
Ogółem nie polecam nawet jako ciekawostkę, aktorki nawet ładne, ale nie warto dla nich
męczyć się przez ten tytuł. Naciągane 2/10