Dla mnie film pozostawia dużo pytań bez odpowiedzi , może żyjemy w takim świecie który tak wygląda tylko że uczucia , kolory i inne rzeczy przedstawione w filmie już poznaliśmy , choć pewnie nie wszyscy przeżyli wszystkie uczucia jakie można doznać i pewnie wszystkich nie doznają.
Może odkrywamy w sobie i w życiu inne nieznane nam rzeczy. A może jesteśmy na odkrywaniu tych uczuć , mimo ze je widzieliśmy , słyszeliśmy ale nie przeżyliśmy . Na jakim etapie jesteśmy ?
Tematykę tego filmu połączył bym z Lucy .