PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=188890}

Dawca pamięci

The Giver
2014
6,6 109 tys. ocen
6,6 10 1 108716
4,7 16 krytyków
Dawca pamięci
powrót do forum filmu Dawca pamięci

Naprawdę tylko ja uważam, że główny bohater to bezmyślny d*pek, który swoim
działaniem spowodował zniszczenie czegoś wspaniałego? Czy naprawdę wolicie
żyć tu i teraz niż w świecie dosłownie idealnym, bo tak została w filmie
przedstawiona Społeczność? W świecie, w którym nie ma bólu, strachu,
nienawiści, przemocy, głodu i wojny? Nazwijcie mnie komunistką, ale chciałabym
żyć w takiej Społeczności i uważam, że jej stworzenie byłoby największym
osiągnięciem ludzkości. Nie widziałam w tym filmie żadnego pozytywnego
przesłania, widziałam film o zniszczeniu, o chłopcu, który zwrócił światu zło i
cierpienie. Wyjaśnijcie mi proszę, dlaczego Jonas jest bohaterem pozytywnym,
bo naprawdę nie rozumiem..

ocenił(a) film na 10
LadySchabowa

Już Ci to wyjaśniam: może i Jonas zwrócił światu cierpienie i zło, ale oprócz tego oddał ludziom również dobro, miłość i radość. Może i Starszyzna stworzyła świat idealny, ale tylko z pozoru. Wszelkie złe rzeczy kształtują człowieka, uczą nas czegoś, sprawiają, że jesteśmy silniejsi, odważniejsi a niekiedy mądrzejsi. Fajnie było by nie cierpieć, ale czy fajnie nie mieć wolnej woli? Jakoś wątpię. Czy naprawdę wolałabyś być pusta w środku czy jednak lepiej jest czuć miłość i radość. W tym na pozór idealnym świecie zabijali malutkie dzieci tylko dlatego, że zdaniem Starszyzny nie były przystosowane a przez tą pustke w sercu nikt nie czuł z tego powodu smutku ani współczucia. Nikt nie reagował i nie chronił bezbronnego niemowlęcia. Ja nie chciałabym takiego świata - świata bez miłości, dobra, piękna, współczucia, świata bez tęsknoty, bez wspomnień, bez snów. Skoro ty wolisz ten "idealny świat" to znaczy, że bez tych filmowych zastrzyków jesteś pusta w środku. Współczuję Ci, bo lepiej czuć wszystko (zło i dobro) niż nie czuć nic.

ocenił(a) film na 6
Rainbow12

Ok, to są argumenty, z którymi chyba nie można polemizować, to jest kwestia głębszych przekonań. Wydaje mi się jednak, że statystycznie rzecz biorąc więcej na świecie jest cierpienia niż miłości i radości. I że przeciętny człowiek przez większość swojego życia nie jest szczęśliwy. Szczęście nie trwa wiecznie, trwa krótko, a podobno utracone boli jeszcze bardziej niż nigdy nie poznane. Tak słyszałam, własne doświadczenie nie pozwala mi tego ocenić. Przyznaję jednak, że Twoje słowa mnie zaniepokoiły i dały mi do myślenia.

ocenił(a) film na 10
LadySchabowa

Masz rację, że mało szczęścia doświadczamy w życiu. Szczególnie porównując z ilością nieszczęścia. Dlatego właśnie warto cieszyć się nie tylko z ogromnych rzeczy (np. awans), ale również z drobnych (zaparzyłam dzisiaj dobrą kawę, włosy dobrze się ułożyły, itp.). Miłość? No cóż, jak skończyło się moje dzieciństwo to przestałam wierzyć w miłość (taką romantyczną, jak w filmach). Wystarczy mi miłość do i od rodziny, ukochanego zwierzątka.
W tym filmie wielkim plusem było to, że nie odczuwali zazdrości, smutku, bólu, złości, nienawiści. Ale ja lubię być niezależna, więc wolę doświadczać tych złych emocji i sytuacji, ale wiedzieć, że jestem "Panią samej siebie". Nie chciałabym żeby ktoś inny mówił mi czym mam się zajmować przez resztę życia i żeby odbierano mi wolną wolę.

ocenił(a) film na 6
Rainbow12

Proponuję przeczytanie "Nowy wspaniały świat" Aldousa Huxleya napisaną w 1931 roku. Ten film jak i "Niezgodna" i cala kupa innych filmów i powieści bazuje na tej książce. Jest on przerażająco aktualna.

użytkownik usunięty
czessix

Ja polecam Rok 1984 Orwella ;-) , wie wiedzieć czemu (ze względu na różnice w założeniach które budują fabułę) te dwa tytuły dla mnie zawsze będą bliźniacze w skojarzeniach.

Co do Dawcy Pamięci, nie można nie ulec wrażeniu że filmy takie jak ten powstają tylko dlatego że jest teraz hype i popyt na wszelkie opowieści o młodych dorosłych którzy stają do walki z całym światem (Niezgodna (przeciętna), Igrzyska Śmierci (dziwnie rozczarowujące z każdym nowym filmem) , Więzień Labiryntu (tutaj akurat na plus ) :-)
Co mi się bardzo podobało w Dawcy Pamięci to zdjęcia:-)

ocenił(a) film na 6
LadySchabowa

Oczywiście, że w świecie jest więcej emocji negatywnych niż pozytywnych, ale właśnie dzięki nim mamy możliwość stać się wrażliwi, empatyczni. Gdyby nie istniało zło, to istnienie dobra też nie miałoby najmniejszego sensu. Dobro jest odpowiedzią na zło. Uważam, że takie "puste" życie nie posiada żadnej wartości. Celem takiego życia jest stosowanie się do reguł narzuconych przez społeczność. Miałoby to jakiś sens... gdyby tylko zależało Ci na dobru społeczności, a będąc osobą pozbawioną uczuć nie posiadasz na ten temat własnego zdania. Jesteś bardziej maszyną niż człowiekiem.

ocenił(a) film na 6
piotr111

A ja spotkałam się z teorią, że zło rodzi kolejne zło, a nie dobro. Ludzie, którzy np w dzieciństwie doświadczają przemocy, często stają się dorosłymi empatii i wrażliwości właśnie pozbawionymi.

ocenił(a) film na 4
LadySchabowa

Nie ma schematu.

ocenił(a) film na 6
LadySchabowa

Zależy od psychiki. Jedna cierpiąca osoba skupi się na własnym cierpieniu, a druga uświadomi sobie jak wiele osób jest w podobnej sytuacji i utożsami się z nimi. Zależy to chociażby od stopnia egocentryzmu bądź nawet egoizmu danej osoby.

ocenił(a) film na 7
LadySchabowa

Ladyschabowa - jakże mnie uradowała Twoja druga wypowiedź!
Tak rzadko się zdarza, że polemizujący widzi tylko czubek własnego nosa i własne poglądy!
Brawo! I chcę takich ludzi więcej :)

ocenił(a) film na 6
malgoska_6

Dziękuję, miło mi :)

ocenił(a) film na 4
malgoska_6

Ot, takie mamy czasy, że normalność jest cnotą :-) choć wydaje mi się, że ten upadek dotyczy tylko for polskojęzycznych.

ocenił(a) film na 4
LadySchabowa

Zauważ, że całe piękno tego świata oparte jest o jakieś nieszczęście.
Obejrzyj lub przeczytaj sobie jakikolwiek wyciskacz łez.
Rozstania i powroty, pożegnania, braterstwo, odwaga, poświęcenie, przyjaźń, szlachetność itd, itd.
To wszystko by nie istniało gdyby nie nieszczęścia.

Powrót narzeczonego z wojny, odnalezienie zaginionego psa, uratowanie dziecka....itd.

Nawet zachód słońca jest piękny tylko dlatego, że trwa tylko chwilę.

ocenił(a) film na 6
Rainbow12

Zgadzam się w 100% z Rainbow12, wiadomo, że nikt nie chce odczuwać bólu czy cierpienia, ale odczuwanie totalnej pustki to największe cierpienie jak dla mnie, taka jest cena jaką płacisz w życiu, żeby odczuwać miłość, przyjaźń, radość musisz odczuwać też ból

elisa_filmweb

skoro nie odczuwasz niczego to jak można odczuwać pustkę

ocenił(a) film na 4
Rainbow12

Wiele osób bez wachania oddałoby całą miłość itp w zamian za skończenie z bólem i cierpieniem. To kwestia tego jak wiele szczęścia miałaś w życiu.

ocenił(a) film na 7
Dealric

Moja Mama przez ostatnich 5 lat cierpiała strasznie, a choroba trwała 10 lat.
Co prawda dzisiaj Jej nie ma między nami, ale jestem pewna na 100% (byłyśmy bardzo blisko),
że nie oddałaby wcześniejszych lat w zamian za skończenie z bólem.
Co do szczęścia w życiu moje doświadczenie mi mówi, że sporo ludzi samo je sobie
buduje lub burzy. Część ludzi rzeczywiście nie ma szczęścia - mam na myśli miejsce urodzenia
i choroby, nic ponad to.

ocenił(a) film na 4
malgoska_6

Smutna historia ale nie zwalnia z myślenia...
Nikt nie mówi o fizycznym bólu to po pierwsze.
Po drugie w wypadku filmu mówimy o ludziach którzy nigdy tych uczuć nie mieli. Nie brakuje Ci czegoś czego nigdy nie miałaś. A co do szczęścia. Równie dobrze możemy choroby podpiąć pod budowanie własnego szczęścia. Zachorowałeś? Było prowadzić zdrowszy tryb życia.
Tak można zwalić wszystko.

ocenił(a) film na 6
Dealric

Dealric, z ust mi to wyjąłeś. Wszystko zależy od tego, gdzie i z czym wpisanym w kod genetyczny się urodzisz.
malgoska_6 i właśnie to jedna z rzeczy, jaka mi się w tym świecie nie podoba. To, że ślepy los decyduje o tym jaki mamy start w życiu lub w jaki sposób je kończymy. Żyjemy w złudzeniu, że mamy kontrolę nad swoim życiem, a tymczasem wszystko co budujemy przez lata może runąć w jednej chwili. Świat w filmie dawał przynajmniej mieszkańcom stabilizację i pewność, że jutro nie będzie gorsze od dziś.

ocenił(a) film na 4
LadySchabowa

Ani lepsze.

ocenił(a) film na 7
Dealric

Dealric.
Nie rozumiem. Napisałeś "Wiele osób bez wahania oddałoby całą miłość itp w zamian za skończenie z bólem i cierpieniem". I w tym nie ma bólu fizycznego?
--
LadySchabowa.
Napisałam "Część ludzi rzeczywiście nie ma szczęścia - mam na myśli miejsce urodzenia
i choroby, nic ponad to.". Ale nie napisałam, że są ludzie, którzy umieją sobie z takimi przeszkodami poradzić. Nie tylko zaciskając zęby i walcząc z przeciwnościami losu. Niektórzy wygrywają samym sobą - ogólną życzliwością wobec innych i świata. I tak rozumiem (z grubsza) słowa "każdy jest kowalem swojego losu".
--
Tak czytam i czytam Twoje słowa. Napisałaś o ślepym losie i starcie życia.
A potem o zupełnie czymś innym - o kontroli nad naszym życiem. Tak, masz rację, ludziom, których bliscy na przykład zginęli w WTC, nagle zawalił się świat. Ale ludzie są różni i tak jak Ty wolałabyś pewną egzystencję, inny woli żyć emocjami, z góry wiedząc, że raz będą one dobre a raz złe.
Nikt nie chce aby spotykały go nieszczęścia, nagłe czy przewidziane, ale śmierć bliskich jest (o ironio) jedynym pewnikiem. Wszak całe życie zmierzamy ku śmierci :)

ocenił(a) film na 4
malgoska_6

Jest bol fizyczny, ale on jest z tego najmniejszy.

ocenił(a) film na 7
LadySchabowa

To jest pozornie idealny świat, a reżyser pokazuje Ci to czarne na białym od pierwszej sekundy filmu, świat jest czarny, jest biały i jest szary. Już po tym powinnaś zauważyć, że coś nie gra i nie tak powinno być. Dopiero później dowiadujesz się, że ten "idealny świat" oprócz tego, że nie jest idealny w ogóle to jeszcze toleruje, a nawet celowo odbiera życia ludziom, którzy nie pasują do schematu. Noworodki i starcy muszą umrzeć, a to pewnie nie wszystko.

Gdzie szukać idealnego świata kiedy niema muzyki, tańca, domu i rodzin, ludzie mają określoną datę przydatności i co za tym idzie życia, bez pocałunków, bez zwierząt i bez kolorów, czyli gdzie wszystko jest takie same, nijakie, "rodzisz się wyjątkowy, nie umieraj jako kopia". Brakuje tam prawdy w tym świecie, wszystko jest kłamstwem.

Główny bohater w pewnym momencie filmu powiedział:"To jaki tu sens?", czy coś w ten desen. Pomyśl nad sensem życia w tym świecie, od początku do końca kierowane życie. Takie życie jest może przyjemne i łatwe, ale ono niema sensu, jest nudne. Oni tam tego nie rozumieją, my za to oglądając ten film powinniśmy to doskonale rozumieć.

"Teraz żyjemy w najlepszym z możliwych światów." Nie zgadzam się z obojgiem z was. Na świecie niema więcej cierpienia, niż radości i miłości. W telewizji codziennie w wiadomościach są tylko takie wiadomości, bo nie będzie wiadomości na temat szczęścia matki po urodzeniu swojej córeczki, w telewizji nie będzie jakiejś historyjki dwojga zakochanych w sobie ludzi (zakochanych jak w filmie, nie, zakochanych jak tu i teraz, film to też podróbka), czy nawet nie będzie jakiegoś sprawozdania z obiadu świątecznego z całą rodziną. Powiem Ci czemu tego nie będzie, bo to jest ciągle, ciągle wokół nas, to się zdarza non stop. Ludzie mają non stop powody do szczęścia, nawet z pozornie bardzo bardzo małych drobnych niedostrzegalnych rzeczy, cały widz polega na tym żeby to dostrzec. Wtedy dzięki wszystkiemu i pomimo wszystkiemu ten świat będzie idealny.

Ned23

Myślę, że szczęścia jest masa. Tylko w mentalności polaków po wszystkich wojnach, prlu i życiu pod parasolem zsrr sprawiło, że tylko "Cud Nad Wisłą" nas cieszy. Zamiast proste kwestie które są na co dzień: rodzina, znajomi itd.

Nawet widać po postach to bycie "męczennikiem" w polskiej naturze cyt. "Jest więcej cierpnia niż radości i miłości". Jestem zdania, że zawsze jest ktoś kto ma od nas dużo gorzej. Nie ma co narzekać, mogliście urodzić się w Liberii i uciekać przed Ebolą, bądź w Iranie czy Korei Północnej.

ocenił(a) film na 7
Solek69

Albo w Niemczech.

Ned23

w poprzednim wieku to na pewno nikt by nie chciał

ocenił(a) film na 4
Solek69

Niby są ludzie którzy mają gorzej, ale pamiętaj że są też ludzie którzy mają lepiej, dlaczego więc pragnienie lepszego życia jest złem?
Ja samotnie wychowuję pięcioro dzieci, dlaczego mam nie pragnąć życia w luksusie, miłości, szczęściu i komforcie?
W końcu szczęście jest dla ludzi i tylko głupek by go nie chciał.
Cieszę się z tego co mam, ale też mam marzenia lepszego jutra, które chciałbym poznać, dotknąć, przeżyć, poczuć, i kocham swoje dzieci ponad wszystko, jednak to jak z jazdą samochodem, wsiadasz do Fiata a chciałabyś móc poprowadzić Mercedesa klasy S, trudno więc nie marzyć, bo gdyby nie marzenia, nie byłoby dzieł sztuki, wynalazków, piękna, miłości, dzieci...

użytkownik usunięty
baraqs

akurat ostatnia Twoja linijka jest z dupy

ocenił(a) film na 7
baraqs

baraqs.
Rzecz w tym, że nikt nie mówi, że nie można marzyć :)
Mowa o tym, aby umieć się cieszyć tym, co się na co dzień dobrego dzieje.
I Ty chyba to umiesz :)

baraqs

Baraqas nie do końca zrozumiałeś to co chciałem przekazać. Ja nie miałem na myśli życia jak asceta. Człowiek powinien dążyć do samorealizacji - spełniania marzeń jak np. mercedes klasy S.
Jednakże chcę nadmienić bo meritum mojej wypowiedzi był typ człowieka który narzeka np. na to ,że ma Lexusa bo nie ma Bugatti(za dużo tych samochodów :)), bo ten ma tylko tyle czegoś, a tam ten więcej. Słoma z butów wiem wiem. Osobiście sądzę, że najlepsze rzeczy są za darmo jak uśmiech mamy, czy szczęście dzieci bądź bezinteresowna pomoc drugiej osobie. Co nie znaczy, że to ma kolidować z marzeniem o wymarzonej podróży, samochodzie. Szczypta egoizmu nikomu nie zaszkodzi, a da upust endorfinom. By nie mieć poczucia, że wszyscy są szczęśliwsi od nas :).
To oczywiście takie tylko moje przemyślenia na poczekaniu i z własnego doświadczenia, co zdążyłem zaobserwować.

@malgoska_6 dobrze to ujęła.

ocenił(a) film na 6
LadySchabowa

odpowiem krótko: wolę żyć tu i teraz.

ocenił(a) film na 7
fuckyounick

Ja też! Ja też!

ocenił(a) film na 4
LadySchabowa

LadySachabowa, myślisz że taki świat jak widziałaś w filmie, jest lepszy?
Otóż można w nim żyć, wystarczy brać odpowiednie leki psychotropowe, przeciwlękowe, przeciwdepresyjne, tylko dlaczego do k... i nędzy każdy chory chce poczuć się normalnie, zacząć czuć że żyje?
Taki świat to świat bez kolorów, dokładnie jak w filmie, czarno biały, bez uczuć, bez nienawiści, ale też bez podniecenia, radości, szczęścia, żyjesz bo żyjesz, a jak umierasz też nic nie czujesz, ot tak jak u niewidomej osoby, niby żyje, jednak wie że to nie jest prawdziwe życie, że to co odczuwa to tylko namiastka tego, co by zobaczył/a gdyby przejrzał/a na oczy.

ocenił(a) film na 7
baraqs

baraqs.
Pisałeś kilka dni po poście Ladyschabowej, gdzie przyznała, że Rainbow12 dał jej do myślenia...
Po co wracać do starych postów?

ocenił(a) film na 6
malgoska_6

Nie takich starych, na jednej odpowiedzi dyskusja się nie kończy :)

ocenił(a) film na 6
baraqs

Gdyby niewidoma osoba żyła w świecie, gdzie wszyscy są niewidomi tak jak ona, myślę, że nie mogłoby jej to przeszkadzać. No i nie sądzę, żeby naćpanie się lekami pomogło komuś w akceptacji tego świata takiego jakim jest. Choroba jest częścią życia i chory pragnie powrotu do zdrowia, czyli wykreślenia tej właśnie części. jest ona czymś normalnym w tym świecie, pragnienie zupełnego zdrowia to pragnienie czegoś rzadko osiągalnego, także nie powiedziałabym, że chory chce normalności i życia w pełni. Raczej, tak jak każdy, chciałby otrzymać życie z dobrodziejstwem inwentarza.

ocenił(a) film na 7
baraqs

Osoba niewidoma od urodzenia przystosowuje się, dla niej takie funkcjonowanie to normalna rzecz. Społeczeństow jej mówi, że jest chora, ponieważ jest odmienna od innych. Ale tak czy siak dla niej nie ma innego, lepszego świata. To tak jak bym powiedział, że gdybyś widział jak koń czy kot, to też poznałbyś pełniejsze życie, bo ich oczy mają więcej czopków i widzą inne/więcej kolorów niż my.

ocenił(a) film na 8
LadySchabowa

Bezmyślny D*pek jest z ciebie, że spoiler-ujesz bez ostrzeżenia.

ocenił(a) film na 6
rafib1975

Gdzie niby? Specjalnie czytałam swój post dwa razy sprawdzając czy nie ma w nim spoilerów i celowo nie zaznaczyłam ostrzeżenia.

ocenił(a) film na 8
LadySchabowa

Twoje słowa:
"Naprawdę tylko ja uważam, że główny bohater to bezmyślny d*pek, który swoim
działaniem spowodował zniszczenie czegoś wspaniałego? Czy naprawdę wolicie
żyć tu i teraz niż w świecie dosłownie idealnym, bo tak została w filmie
przedstawiona Społeczność?"
Po przeczytaniu tego początku od razu wiadomo, że finalnie zniszczy "twój idealny" świat czyli poznaje koniec filmu. Chyba sama nie wiesz co napisałaś, albo nie myślisz co piszesz oraz czytasz. Ja po tym od razu wiedziałem, że koniec końców zniszczy tylko nie wiedziałem jak.

ocenił(a) film na 6
rafib1975

Sam fakt, że będzie chciał go zniszczyć można wywnioskować z traileru, A nie sądziłeś chyba, że ta akcja skończy się jego klęską? To główny bohater, pls :D

ocenił(a) film na 8
mirakuru

A jest jakiś obowiązek oglądania zapowiedzi? Bo ja nie oglądam trailerów.

ocenił(a) film na 10
rafib1975

Nie ma, ale że się pojawiają i są ogólnodostępne, to Ci wszyscy powiedzą, że to już nie spoiler -_-
Wkurzające, nie?

ocenił(a) film na 4
rafib1975

No nie bądź taki naiwny. To żaden spoiler.
To tak jakbyś miał pretensje, że zdradziłem zakończenie filmu pisząc, że leciały napisy.

ocenił(a) film na 8
Leszy2

"Brawo, Brawo", głupszego argumentu nie dało się wymyślić?

ocenił(a) film na 7
LadySchabowa

A odpowiedz mi na pytanie - Jaki jest sens takiego "czarno-białego" życia, przedstawionego w filmie?

ocenił(a) film na 6
TomdeX

Nie wiem, może go nie ma. A jaki jest sens tego życia?

ocenił(a) film na 7
LadySchabowa

Żyjesz w jakimś celu? Żyjesz dla kogoś? Żyjesz podziwiając naturę, innych ludzi, to nasze życie ma jakiś sens, a ile do niego wnosisz to już odpowiedzieć musisz sama.

ocenił(a) film na 6
LadySchabowa

Polecam obejrzeć film "Miasteczko Pleasantville" tam jest świetnie ujęty motyw przywracania uczuć i emocji oraz tam również zastosowano zabieg przywracania kolorów w czarno-białym świecie. Doskonale tam widać różnicę między pustym, czarno-białym światem a tym kolorowym, pełnym uczuć i emocji.

ocenił(a) film na 5
LadySchabowa

To ma być jakaś prowokacja z twojej strony, czy ty tak na poważnie. Uważasz, że to był wspaniały świat? Nie widzisz niczego złego w tym, że zabijano tam ludzi, którzy choć odrobinę się wychylili? Wyprowadź się więc do Korei Północnej i znajdziesz się dokładnie w takim idealnym świecie.