Naprawdę warty obejrzenia i zdecydowanie za niską ma ocenę ogólną. Nie rozumiem również porównań do 'Hunger Games', ponieważ to zupełnie odległe od siebie klimaty i tematyki. Najbardziej w 'The Giver' podoba mi się umiejętna gra na emocjach widza, poprowadzona perfekcyjnie. Zabawa kolorami i obrazami również urzeka. Muzyka, fabuła i osada pięknie dopełniają dzieła. W tym filmie nie znajdziemy pełnego i łopatologicznego wyjaśniania co i dlaczego. Dostaniemy natomiast pełen symboliki i ciekawych przemyśleń seans nie do zapomnienia. Zdecydowanie polecam.