Morderstw tutaj sporo. Maniak ucieka z psychiatryka i zaczyna terroryzować samotnie mieszkającą kobietę. Chyba ze trzy razy ją więzi i za każdym razem ona mu ucieka. Scen naiwnych w tym filmie co niemiara, głowa od tego boli. Scenariusz to zdecydowanie najsłabszy eleemt tego filmu. A na końcu pojawia się drugi psychiczny i całość robi się beznadziejna. Kilka scen ciagnie się jak flaki z olejem, zwlaszcza ta gdy maniak obserwuje dom ofiary. Chyba kilkanascie minut to trwa z przerwami.