Nie wiem jak Columbia mogła wyłożyć na to pieniądze. Pomiędzy pierwszą częścia a tym syfem jest przepaść. Jedynka o niebo lepsza. Dwójka nieporozumienie. Nie polenam. Ocena 2
hehe nudna to mało powiedziane, chlew jakich coraz więcej, dajcie mi tą kasę to coś dobrego nakręcę sam.
jest kilka scen w których widać markowanie ciosów jak w wrestlingu z przed 20 lat:)
2/10 to max i to z litości. dziwie się że Tam Bean zagrał i Trejo .
nuda nuda choc dałem 4/10 bo ujdzie ale nie tego sie spodziewalem
kolejny gniot
lepiej obejrzec 14 ostrzy, bo kino azjatyckie sie rozwija :)
nawet nie chodzi o to że nudna. wymiana aktorów, inny początek ,reszta jest identyczna prawie jak jedynka ; / dałem 1/10
a jak mogli grać ci sami aktorzy skoro to był prequel , film opowiada o tym jak powstała legenda Frankenstein którego w pierwszej części zastąpił Jensen Ames
"nawet nie chodzi o to że nudna. wymiana aktorów, inny początek ,reszta jest identyczna prawie jak jedynka ; / dałem 1/10"
Nie rozumiem, czy oglądanie ze zrozumieniem umiera tak jak i czytanie ze zrozumienie :(
Jak ktoś oglądał cz. 1 to powinien być zadowolony z kontynuacji. Mamy ukazaną historię bohatera, który ginie na początku "Death Race" - Jest też przedstawiona od początku historia ewolucji więziennej rozrywki dla mas, od walk do wyścigów. Przybliżona postać np. 14k
Mi się film podobał, podobnie jak część pierwsza, no i muzyka lepsza niż w poprzedniku.