Kilkukrotnie w Dekalogu 3 pojawia się facet z choinka, a to raz szuka swego domu, a to raz sobie śpiewa, a to w izbie wytrzeźwień, macie jakiś pomysł co to za postać i po co została wprowadzona???
Jak dla mnie był on czymś w stylu chóru z antycznej tragedii. Jego główna
kwestia powtarzana miarowo, niczym bicie dzwonu, przywodzi również na myśl
głos sumienia. "Gdzie jest mój dom?" -to pytanie rozpościerało jakąś
niewidzialną nić między nim a Januszem. Ten ostatni bowiem poszukiwał
swojego miejsca, wyrwany przez Ewę "spod choinki".