Izraelczyków? Czyżby Żydów?
Każdy kto spotkał się z tymi wycieczkami ten wie jaka to patologia. Jak zachowują się ci młodzi Izraelczycy w hotelach, na mieście i jaką lekcję "historii" dostają.
Weź sobie młodzież z dowolnego kraju na świecie, która uczestniczy w wycieczce, zwłaszcza za granicę, w miejsca i "czasy" które są dla nich abstrakcyjne i mało dotyczą. Ja też jeździłem z klasą choćby do Oświęcimia i też poza chwilą zadumy na terenie obozu zachowywalismy jak nastolatkowie czyli jak malpy, poza tym hormony i te sprawy, nje kazdy zachowywał powagę zwłaszcza ci mniej inteligentni i wrazliwi
Brawo za chęć obrony młodości, spontaniczności i naturalizmu. Niestety jak widać brak takich pięknych i niewinnych wspomnień uniemożliwia empatię, a co dopiero odpowiednią konsumpcję filmu. Największą wartością tego obrazu jest właśnie ukazanie kontrastu zadumy w zwiedzanych miejscach, a możliwości kulturowych (a także obciążeń), które dane są młodzieży tej generacji.
Masz rację, nie raz przechodziłam koło tych wycieczek. Mają gdzieś te swoje dziedzictwo, brudzą, niszczą zieleń wokół pomnika powstania w getcie, idą tak, że cię zdepczą, jak nie uciekniesz na bok. A kuriozum to zbiorowe sikanie na pobliski budynek...