niestety ta część zatraciła niemalże psychiczny klimat pierwszej części. Jednak Corbin Bernsen świetnie odwalił robotę. scenariusz gorszy od pierwowzoru. trochę mniej bawienia się z zębami, ale jak krwawa scena to już b. dobra. no i minusem jest to, że czasami ten film jest naciągany. kolejna wada to nuda, która czasami zdradziecko się wkrada w seans. jeszcze jeden plus - tak jak w jedynce - niezła muzyka Alana Howartha. potrafiła zbudować napięcie. podam jedną ciekawostkę - kto był asystentem pierwszego dentysty, a potem Caine'a(czyt. Feinstone'a:))? To sama Wendy Robie, czyli ta, która grała "W mroku pod schodami" czarny charakter, czyli Mamuśkę. tutaj ma krótko obcięte włosy, ale zawsze miło zobaczyć kogoś "znajomego" z horroru. w podsumowaniu "Dentysta 2" nie usatysfakcjonuje fana horroru.