Jestem swiezo po seansie i czuje lekki niedosyt.Tworcy bardzo mocno inspirowali sie AUTOPSJA JANE DOE ale cos im jednak nie wyszlo.AUTOPSJA...wielokrotnie potrafi zaskoczyc i do samego konca trzyma w napieciu tutaj cos jednak sie posypalo...A nasi 'SPECE' od tlumaczenia naprawde upadli na glowe bo w orginalnym tlumaczeniu o wiele lepiej by brzmialo OPETANIE HANNY GRACE.Nie dosc ze to lepiej brzmi to ma o wiele wiecej wspolnego z filmem.Sporym minusem filmu jest zupelne pominiecie tego co sie stalo i dlaczego Hanna zostala opetana.Widz prawie przez calutki seans czekal na jakiekolwiek informacje zwiazane z jej opetaniem a co dostalismy? Ciekawie pokazany egzorcyzm a potem ojca ktory zabija corke nastepnie jej zwloki sa przywiezione do kostnicy gdzie okazuje sie ze zyja... Jak ktos lubi horrory gdzie nie chce mu sie za duzo myslec to pewnie bedzie zadowolony. Ja osobiscie wole konkretne wyjasnienia historii o opetaniu z jakimis np.retrospekcjami ukazujacymi dlaczego demon wybral akurat te osobe.Szczerze to bardziej wam polecam obejzec AUTOPSJE JANE DOE bo jest filmem duzo lepszym... To by bylo na tyle...