którą można wymierzyć samemu i która jest najlepszym lekiem na zło. Ten kto miał z kimś coś do wyjaśnienia, został odpowiednio obsłużony. Na sprawiedliwość inną nie ma co liczyć. A że jeszcze lata jakie miały miejsce i to co się działo na świecie przynosiło takie samosądy, jako rozwiązanie ostateczne. Świetny scenariusz, wszystko się ze sobą idealnie klei, jak świeżutko otwarta kropelka. Opętańcza wiara nie przynosi też nic dobrego, wręcz przeciwnie wyrządza sporo zła, ale to warto obejrzeć i się przekonać podczas ponad dwugodzinnej projekcji.