Liczyłem na coś bardziej interesującego ?
popieram, film byl przecietny...
Zawacham sie urzyć autorskiego stwierdzenia, że film zdecydowanie "przehiszpańszczony". Psychologiczny, ale flakowato-olejny. Ciepłe kluchy o miłości matczynej. Bez rewelacji.
Nie "wachaj" się też "urzyć" słownika.
Super jesteś.