wg imdb oryginalna wersja z 1967 roku ma 87 minut i jest oczywiście po niemiecku. pod koniec lat 80ych powstała wersja pt. "the bloody dead", pocięta, zawierająca kilka dokręconych scen gore. przypuszczalnie to ta wersja ma 72 minuty. nieopacznie, nie wiedząc o tych wszystkich wydaniach, sięgnąłem po pierwsze lepsze i wielkie było moje zdumienie gdy, po 65 minutach ujrzałem napisy końcowe :]
Nie wiem co to była za wersja, bowiem była zdubbingowana i krótka, ale nie zawierała żadnych scen gore. teraz jedyne co mi pozostaje, to sięgnąć po pełną 87 minutowa wersje, żeby zobaczyć to, czego wczoraj nie ujrzałem. potem może zerknę jeszcze na tą wersję z gore przypuszczalnie strasznie tandetną.

sam film mi się pododbał. troszkę tu więcej horroru niż w poprzednich krimi jakie widziałem - mamy tu w końcu tajemniczego zabójce z zabójcza metalową ręką (nie przypomina ona może rączki Freddiego, ale troszkę się kojarzy...]. po za tym mamy już normalne krimi w kolorze. typowe wady i zalety tego gatunku są tu obecna naiwna, ale wciągająca fabuła, tandetne sceny bijatyk, fajne poczucie humoru, zawiła intryga. póki co mocne 6/10, zobaczymy co będzie, jak obejrzę pełną wersję.