Ale zwróćcie uwage ze stara Baby tez nie byla idealna. Pieknoscia nie swiecila, nos garbaty, dziwne usta. Sądzę ze tym razem wzieli nowa Baby współczesna, a to oznacza puszysta ☺
Wiesz nikt by się nie czepiał, gdyby umiała tańczyć, miała jakiekolwiek poczucie rytmu, czuła muzykę, bawiła się tańcem, albo chociaż nadrabiała grą aktorską, a tu wszystko leży. Dodatkowy brak chemii między głównymi bohaterami nie pomaga. Gdyby chociaż filmowy Johnny pokazał, że jej pragnie, że go pociąga to automatycznie stała by się bardziej atrakcyjna dla widza.
Oryginalna Baby nie była idealna, ale tańczyła bardzo ładnie, może nie idealnie, ale nie musiała, zwłaszcza, że miała być "zielona", miała dobre poczucie rytmu. A jak była z Johnnym to czuło się tą chemię, więź, napięcie między nimi. Poza tym jej gra aktorska też była dużo lepsza.
Te różnice powodują, że na Abigail wszyscy narzekają. Mnie samej nie podoba się jej gra w tym filmie, gdzie wcześniej lubiłam ją oglądać w filmach. Tutaj gra jak drewno.